Zbierając grzyby, niestety trzeba się liczyć z tym, że część z nich będzie robaczywa. Wyjaśniamy, skąd się biorą robaki w grzybach, czy można się ich pozbyć oraz, czy robaczywe grzyby można jeść. Najlepszym sposobem na oczyszczenie grzybów jest moczenie ich w wodzie z solą. Grzyby włóż do większej miski, zalej letnią wodą i wsyp kilka łyżeczek soli, następnie odstaw na kilka - kilkanaście minut. Po tym czasie robaki, jeśli są w grzybach, zaczną wychodzić z kapeluszy. Grzyby wyciągnij z miski, opłucz pod bieżącą Wrotycz ziele na owsiki, glistę ludzką i roztocza pasożytnicze. Kolejnym naturalnym produktem na pasożyty jest wrotycz ziele, który świetnie sprawdza się do zwalczania robaków obłych (w tym glisty ludzkiej i owsików), robaków płaskich oraz roztoczy pasożytniczych. Jak wyglądają jaja robaków u człowieka. Jaja pasożytów czają się praktycznie wszędzie, czy to gleba, woda, żywność, transport publiczny lub zwierzęta. Robaki – pasożyty drzew owocowych, jeśli spojrzeć chociażby na ascaride, która odkłada do 240 tys. jaj dziennie. Wszystkie robaki składają je do dalszego rozmnażania. Szkodniki. Szkodniki to organizmy, których obecność wywołuje straty w działalności rolnej czy leśnej. Dużym zagrożeniem dla roślin rosnących w przydomowych ogrodach są niektóre owady. Atakują głównie liście i pędy. Dla upraw niebezpieczne są ślimaki, szczególnie kilka odmian bezmuszlowych. Żerują na drzewach, krzewach Terana caerulea występuje na całym świecie w cieplejszym klimacie i została zgłoszona z Azji, Afryki, Nowej Zelandii, Ameryki Północnej, Wysp Kanaryjskich, Europy, Tajwanu, Tajlandii i Turcji. Stare okazy stają się ciemnoniebieskie, a ostatecznie prawie czarne. Inne nazwy: Grzyb o kobaltowej skórce, aksamitnie niebieski rozrzut. 7sr9k. > >>> ۞TematAutorOdpowiedziOdsłonOstatnia odpowiedźmali kosmicifrywolnie frywolnie31368frywolniefrywolnie: na kapeluszachstrahu244807Czerna: przychowanie skolonizowanej torby z żytemArthilla31240cjuchu: mozna po zaszepieniu zwilzyc zytoborygo frywolnie2937borygofrywolnie: sposob na unieszkodliwienie muszekjgl123475Ż frywolnie: Tek - problem - "nic nie rośnie"Gostek frywolnie51684gostekfrywolnie: wzrost, biały puch na trzonkach - jaka przyczyna? [foty]help frywolnie218862Marcus: ze startem pinowaniaArthilla113242Arthilla: zbożowy bez sterylizacji z użyciem ampicylinyPsychodeliczny Książę frywolnie155754Psychodeliczny Ksiazefrywolnie: po bogactwobozia_da f frywolnie41385bozia_da: Semilanceata indoor?R frywolnie72129psicubfrywolnie: dziwne grzybki... czy są jadalne?zerx frywolnie72240jgl: na grzybachsorgen1117202Verter: psylocybpostów: 152zarejestrowano: Temat: robaki na grzybachwysłano: 16:38:23WitamDziś zauważyłem, że moją uprawę zaatakowały malutkie(prawie niewidoczne), owalne, szybko chodzące białe robaczki. Gromadnie obłażą kapelusze i dosyć skutecznie je niszczą. Substrat to pasteryzowane wióry olchowe. W terra było trochę za wilgotno mało świeżego powietrza- nie miałem jak wietrzyć terra przez ostatnie 3 dni. Czy jest jakiś sposób by uchronić shroomy przed tą zarazą?Tomashmetaprapsylocybpostów: 816zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 19:12:36Tak. Zawsze filtrować powietrze i podlewać gotowaną wodą. Uświadczasz inwazji owocówek... Co czeka grzyby? 100% śmierć. To jest zaraza na którą nie ma lekarstwa. Wszystko usuń - najlepiej spal. Wymyj wyszoruj, przetrzyj alkoholem parę razy i zacznij od nowa. Mi też raz robalce zjadły uprawę. Smutne bo odmiana była dość ELO!cjuchumetaprapsylocybpostów: 916zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 11:18:58Robaczki te to larwy ziemiórek, często mylonych z odratowania można nabyć w ogrodniczym preparat do zwalczania ich larw, którego substancją aktywną jest teflubenzuron. Buteleczka na 5 litrów wody to jakieś 7 karencji (czas od ostatniego zabiegu do zbioru konsumpcyjnego) dla pieczarki 3 mogłaby polegać na wlaniu w tacki wody z preparatem na zasadzie namaczania i spryskaniu wodą z preparatem grzybów oraz ścian terrarium i w zasadzie wszystkiego co wilgotne gdyż tam ziemiórki składają jajka i tam mogą się znajdować niewidoczne dla oka, wczesne stadia larw (raz odnotowaliśmy ich larwy w sufitowych skroplinach, patrz galery). Jeśli larwy wgryzły się w grzyby to może istnieć szansa, że grzyby, pod warunkiem, że przeżyją terapię, podciągną oprysk z substratu i załatwią je od środka, jednak pozostaną po nich mięsne wywłoczki i danie zrobi się jakby mniej wegetariańskie i mniej eko. Trzeba też wyłapać wszystkie muszki, które aktualnie latają po terra i zatkać wszystkie szczeliny, którymi nowe mogłyby przedostać się do środka. z instrukcji środka owadobójczego:pieczarka - larwy muchówekZalecana dawka: 1,5-3 ml środka na 1 m2 uprawy w 2,5 l lub opryskiwać w ciągu pierwszych 3 dni po nałożeniu okrywy (szczególnie dokładnie brzeżne części półek)Pod poniższym linkiem trochę o nicieniach zwalczających larwy jednak lepiej zapobiegać niż więcej na tym też polega lekcja uszczelniania terrarium i obróbki cieplnej substratu; na pladze odratowaniu terrarium do pełnej psylocybpostów: 152zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 17:00:12Dodaję zdjęcia poglądowe tych frywolnienienotowany # link do tego postudółwysłano: 17:32:53sorgen , wspolczuje !sorgenstarszy psylocybpostów: 152zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 17:47:47To tylko jedna tacka więc nie ma czego -j frywolnienienotowany # link do tego postudółwysłano: 14:28:00spoko. to co pomyslimy wkoncu o tych azurkach ?sorgenstarszy psylocybpostów: 152zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 22:03:19Chętnie bym się zajął azurescensami ale niestety nie mam zarodników tej odmiany. Fsre tymczasowo zamknięte, 1 euro leży i 489zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 07:26:45jesli dobrze pojdzie to moze wejde w posiadanie takowej kulturki to nic na przeszkodzie zeby sie nia podzielic. ale to juz sie tych buszujacych w kapeluszach wormow?psyloziewjglprapsylocybpostów: 489zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 16:07:45mi tez wyskoczylo ostatnio kilka muszek ale na grzybach nie widac takiego zaawansowania jak u sorgena. tzn nie widac tych larw. dwa pojemniki z dwoch roznych boxow, myslalem ze pomoze tu namoczenie ich i wstawienie do lodowy na dluzszy czas (30h) ale nie, one nadal i z tad pytanie czy ten preparat z ogrodniczego pomoze i na muchy, i na larwy ? czy przydatny jest tylko przy wczesnych stadiach rozwoju tego grzybowego pasozyta psyloziew Miksturpsylorodekpostów: 13zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 13:31:21Jak już się zalęgły, może się okazać że nie ma skutecznego i nieszkodliwego dla grzybów sposobu... zbyt dobra miejscówka żeby ją opuścić bez oporu Ale zwróć uwagę skąd się wzięły te larwy! Muchy nie są wiatropylne. Jak zalepisz wszystkie dziury taśmą mikropor i dobrze spasteryzujesz substrat masowy, nie dajesz im robiłem tak, że do butelki nalewałem soku bądź wina, a do niej wkładałem lejek. Sposób stary jak świat na osy latem, ale nie do każdego pojemnika zmieści się taka konstrukcja. Niestety też nie wszystkie rodzaje muszek chcą tam wlatywać, ale też nie wszystkie zjadają grzyby! Szkoda tylko, że chyba wszystkie przenoszą zakażenia Jest to baardzo doraźny sposób, żeby jakoś dotrzymać do następnego rzutu. Po pewnym czasie będzie ich po prostu za dużo, wtedy trzeba albo z tacki zrezygnować albo zastosować jeden z radykalnych sposobów z tej strony: to chyba nie ten wątek Verterstarszy psylocybpostów: 210zarejestrowano: # link do tego postudółwysłano: 16:49:13Moim zdaniem dopuszczenie do czegoś takiego jest karygodnym błędem, nawet nie chciało by mi się tego "kurować". Grzyby to nie rośliny. O ile można walczyć z ziemiórkami gdy "zainfekują' ziemie u roślin to jednak ratowanie substratu zainfekowanego jest bezowocne moim zdaniem. Ziemiórki żywią się obumarłą materią organiczną, a to już źle świadczy. Lepiej zapobiegać niż to proponuję lepy na muchy kopić oraz podlewać rośliny zielone roztworem preparatu na larwy. oczywiście nie przemaczać podłoża i podlewać od grzybnia czy ładna pleśńsilus139069silus: problem ze nie zrzucają frywolnie51516Tomash: pokryte pleśnią grzyby - tragedia, pomocyy!!latający holender frywolnie75112Tomash: można wysterylizować/zdezynfekować odcisk ?Citrus31140Citrus: nowicjusza kilkaArthilla133668pytaniefrywolnie: wygląd grzybni PC Syzygydarkside1932Yoda: Każdy kto wychował się na gotowanej diecie i wysoko przetworzonych węglowodanach będzie miał pasożyty. I dlatego gorąco polecałbym, tym którzy przechodzą na surową dietę i pragną oczyścić ciało i układ limfatyczny z odpadów metabolicznych i kwasów, aby rozważyli odrobaczenie oraz zastosowali oczyszczenie się z pasożytów. Pasożyty i robaki żyją w twoim ciele odżywiając się resztkami odpadów metabolicznych znajdujących się w systemie „kanalizacyjnym”/limfatycznym, takimi jak nalot śluzowy, nalot białkowy, grzybami (candida), siarką i tymi niedobrymi bakteriami zgromadzonymi w przewodzie pokarmowym. Pasożyty mają własną świadomość osobną od naszej i uwielbiają produkty skrobiowe, dlatego będą próbowały dyktować twoim apetytem kiedy przestawisz się na surową dietę (Mikroby mają zdolność manipulowania zachowaniem i nastrojem poprzez zmianę sygnałów neuronowych w nerwu błędnym, zmianę receptorów smaku, wytwarzanie toksyn, aby poczuć się źle, i uwalniać korzyści chemiczne, aby poczuć się dobrze). Przeważnie wybierają taką żywność która powoduje fermentacje, jak przetwory mączne i nabiał (sery) . Stosując terapie odrobaczającą i oczyszczającą ciało z pasożytów spowoduje zmniejszenie łaknienia na taką żywność. Pasożyty nie znoszą owoców, ziół i warzyw. Wszystkie surowe pokarmy są anty pasożytnicze. Zdecydowanie zaleca się oczyszczenie przewodu pokarmowego i pozbycie się pasożytów podczas przechodzenia na surową dietę, bazującą na owocach, wówczas nie będziesz doznawał łaknienia na skrobiowe węglowodany i przetworzoną żywność. W pierwszej kolejności trzeba pozbyć się śmieci, zanim będziemy mogli odnieść sukces i swobodnie doświadczać wysokoenergetyczną surową dietę. Owoce nie karmią pasożytów, one je wyciągają i usuwają z ciała. Pasożyty nie cierpią pokarmów o odczynie zasadowym i rozwijają dzięki żywności kwaso-/śluzo-twórczej. Grzyb tworzy łaknienie na cukier i skrobie. Jednak nie należy tu mylić z cukrami owocowymi. Owoce są niezbędne do wyeliminowania grzybów z organizmu, ponieważ są one bogate w przeciwutleniacze i mają właściwości oczyszczająco-ściągające. Te właściwości oczyszczają i poruszają stagnacje systemu limfatycznego, a stagnacja jest domem dla tych podstępnych małych stworzeń. Złożone węglowodany są idealnym paliwem dla grzybów i pasożytów. Gorąco polecam, jeśli zmagasz się z grzybami i pasożytami ze względu na spożywanie węglowodanów skrobiowych, by stosować zioła podczas oczyszczania organizmu surową żywnością. Te stworzonka i mikroby nie znoszą ziół, miedzy innymi takich jak czarny orzech włoski, koci pazur (untaria tomentosa), jagody jałowca, liść oliwny, kora lapacho (Pau D Arco), liść tymianku, korzeń kurkumy, piołun. Możesz umieścić te zioła w lewatywie, aby pozbyć się tych niepożądanych „najeźdźców”, których jesteś żywicielem, żerujących na twoim organizmie, tam jedzą i wypróżniają się i tym samym tworzą jeszcze więcej kwasów, a co za tym idzie stanów zapalnych w ciele. Istnieje wiele rodzajów robaków, które dostają się do ludzkiego organizmu poprzez spożywanie pokarmów zwierzęcych. Pasożyty i robaki odżywiają się w twoim ciele, a następnie wypróżniają się pozostawiając kwasotwórcze odpady metaboliczne, takie jak kwas moczowy, który uszkadza tkankę przewodu pokarmowego i tworzy silne zapalenia w ściankach jelit. Pasożyty żyją z niestrawionych białek z pokarmów zwierzęcych, które nie są prawidłowo trawione w twoim ciele. Ludzie, którzy zmienili dietę z gotowanej na surową znajdą te robaki po wypróżnieniu się, będą to owsiki, tęgoryjce dwunastnicy, glisty i te spiralne rodzaje takie jak włosień kręty. Te robaki i pasożyty nie gromadzą się w organizmie po spożywaniu żywego surowego pokarmu, ale po żywności zwierzęcego pochodzenia które to zalegając w jelitach podlega procesowi gnilnemu. Jeśli odchodzisz od diety która zawierała martwą tkankę zwierzęcą i dopiero co zaczynasz surową dietę, to najprawdopodobniej jesteś wypełniony pasożytami, w związku z tym zawsze bardzo polecam zastosować kuracje odrobaczającą z użyciem ziół o których wspomniałem powyżej. Robaki i pasożyty żyją i rozwijają się w jelitach przez wiele wiele lat. Po latach stają się problemem powodującym wiele symptomów. Wiele osób ma przywry przypominające meduzę, które rosną i kumulują się w wątrobie i trzustce. Kiedy gromadzą się w trzustce, może to powodować problemy trawienne i cukrzycę. Jeśli masz niepohamowaną ochotę i łaknienie na produkty przetworzone skrobiowe, sery i mięso podczas detoksykacji na surowej diecie, to dlatego, że doświadczasz objawów obumierania pasożytów, robaków, grzybów i innych drobnoustrojów, które mnożą się i rozwijają, zgłodniałe będą łaknąć dokładnie takiego pożywienia które je żywi. Dlatego będzie tu bardzo korzystne stosowanie ziół podczas detoksykacji organizmu, aby nie odczuwać łaknienia na żywność która będzie karmić i utrzymywać pasożyty przy życiu. Będziesz o niebo szczęśliwszy żyjąc w czystym ciele, niż w ciele powodującym zniszczenie i stwarzające wszelkiego rodzaju problemy zapalne. Właściwie pasożyty i robaki mogą wpływać na twoją mentalną i duchową świadomość, gdy utrzymujesz je przy życiu. The Detox Miracle Sourcebook by Dr Robert Morse, strona 147 „W jednym przypadku kobieta w średnim wieku usunęła pęcherzyk/woreczek żółciowy, gdy miała około dwudziestki. W tym czasie odczuwała duży ból zarówno w obszarze pęcherzyka żółciowego, jak i w plecach. Ale kiedy zbadano usunięty pęcherzyk żółciowy, okazało się, że było z nim wszystko w porządku . Przez następne 20 lat ból rósł intensywnie. Wymiotowała kiedy spożywała nadmiar tłuszczu i nabiału. Jej obszar brzucha stał się niezwykle wrażliwy na dotyk. Rownież zaczęła spożywać mięso bardzo średnio przyrządzone, prawie na surowo. Kiedy zacząłem nad nią pracować i załączyłem ją w moim programie detoksykacji, znalazła w jej stolcu trzy duże tasiemce. Po czym ból i wrażliwość jej brzucha całkowicie zniknęły. Inny przypadkiem, nad którym pracowałem był młody rzeźnik z Portugalii. Miał kilka problemów neurologicznych, bardzo podobne do stwardnienia rozsianego. Opierając się na tempie pogarszającego się systemu nerwowego, lekarze dali mu 2 miesiące życia. Gdy tylko zaczął program detoksykacyjny, zaczął wymiotować garściami robaków. Po trzech miesiącach detoksykacji zaczął odzyskiwać radość życia.” Surowe owoce i warzywa mają właściwości detoksykacyjne, nie znajdziesz pasożytów, drobnoustrojów, robaków i grzybów tam gdzie organizm jest czysty i zregenerowany, ponieważ one nie mogą odżywiać się i żyć w alkalicznym środowisku. Zrób sobie przysługę i oczyść jelita podczas detoksykacji na surowej diecie a nie będziesz już dłużej łaknął żywności karmiącej pasożyty i grzybice, które powodują tyle szkód w twoim ciele i wywołują nieprzyjemne pragnienia żywności która tworzy ogólnoustrojową kwasicę. Powróćcie do natury moi przyjaciele, powróćcie do specyficznej żywności która z natury dostosowana jest do waszego układu fizjologicznego w celu zachowania optymalnego zdrowia. Wykorzystaj swoją intuicyjną świadomość, pozwól własnym naturalnym instynktom prowadzić ciebie, poddaj się chwili teraźniejszej, a obiecuje ci mój przyjacielu, będziesz z powodzeniem rósł w siłę. ~ Jon Stearns Jonathan RA Stearns AKA the Mangotarian Tłumaczyła: Monika Czerwińska Profil na Facebook Kanał na Youtube Skuteczne zwalczanie chorób i szkodników porzeczki czarnej, czerwonej i białej. Metody prawidłowej diagnozy oraz doboru odpowiednich środków ochrony roślin, ich dawki i terminu zastosowania. W szkółce Akademia Roślin możesz kupić sadzonki porzeczki czarnej, czerwonej i białej w wielu odmianach. Porzeczki, a przede wszystkim porzeczka czarna wymagają intensywnej ochrony przed chorobami i szkodnikami. Nieodpowiednia ochrona roślin może prowadzić do obniżenia plonów oraz powolnego wyniszczenia krzewów na plantacji. Przy sprzyjających warunkach szkodniki i choroby mogą rozwijać się tak intensywnie, iż zbiory porzeczek mogą być mniejsze nawet o połowę. Rozwój chorób i szkodników prowadzi do osłabienia zawiązywania się pąków kwiatowych w roku następnym oraz gorszego przezimowania krzewów. Ochrona roślin przed patogenami i szkodnikami powinna być kompleksowa. Plantatorzy powszechnie wykorzystują zwalczanie chemiczne, zalecane jest również stosowanie innych metod wspomagających skuteczność chemicznej ochrony roślin. Chodzi tutaj o: – wybór stanowiska – izolację od starszych zaniedbanych plantacji; – kwalifikowany materiał szkółkarski – gwarantujący wysoką zdrowotność krzewów; – usuwanie porażonych pędów oraz pędów z objawami amerykańskiego mączniaka agrestu, a także wygrabianie opadłych liści spod krzewów na plantacji i niszczenie ich; – zabiegi agrotechniczne – prawidłowe nawożenie, sposób prowadzenia i utrzymywania gleby na plantacji, regularne cięcie sanitarne i prześwietlające krzewów, zapobiegające ich nadmiernemu zagęszczeniu; – regularny monitoring pozwalający na stwierdzenie obecności chorób i szkodników oraz znajomości progów ich szkodliwości; – prawidłowy dobór środków ochrony roślin, dawek, terminów zabiegów oraz właściwa technika ochrony. Choroby porzeczki Rewersja porzeczki czarnej (Atawizm) Jest to najgroźniejsza choroba porzeczki czarnej, występująca we wszystkich krajach, w których ten gatunek jest uprawiany na skalę towarową. Czynnikiem chorobotwórczym jest wirus przenoszony przez najgroźniejszego szkodnika – wielkopąkowca porzeczkowego oraz przez wegetatywne rozmnażanie porażonych roślin. Objawy choroby pojawiają się w roku następnym po zakażeniu, dlatego też wyeliminowanie ze szkółek roślin chorych jest w praktyce niemożliwe. Symptomy rewersji pojawiają się na pąkach kwiatowych i kwiatach, dlatego najlepszym okresem do jej wykrycia jest okres kwitnienia krzewów. Wyróżnia się 2 typy rewersji porzeczki europejską oraz rosyjską. Pąki kwiatowe porażone przez rewersję europejską są wydłużone, barwy fioletowoczerwonej i zawiązują tylko pojedyncze owoce w gronie. Drugi typ rewersji powoduje deformację kwiatów, które są pozbawione pylników, a zamiast płatków korony występują dwa okółki ostro wydłużonych działek kielicha. Różowoczerwone kwiaty po przekwitnięciu zasychają i nie zawiązują owoców. Wirus obu typów rewersji porzeczkowej powoduje sterylność kwiatów, co jest przyczyną stopniowej obniżki plonowania roślin. Porażone krzewy po kilku latach całkowicie przestają plonować. Choroba objawia się również nadmiernym rozkrzewianiem roślin oraz pokrzywowatym wyglądem liści porzeczki w późniejszym okresie wegetacji, w czerwcu i lipcu. Krzewy z objawami rewersji powinny zostać jak najszybciej usunięte z plantacji. Konieczne jest również wykonywanie zabiegów chemicznych przeciwko wektorowi wirusa rewersji porzeczki czarnej – wielkopąkowcowi porzeczkowemu. Amerykański mączniak agrestu (Sphaerotheca mors-uvae) Jest to choroba grzybowa porażająca niektóre uprawiane odmiany porzeczki czarnej, rzadziej porzeczek czerwonej i białej. Objawy najczęściej pojawiają się pod koniec maja lub na początku czerwca, w postaci mączystego nalotu na wierzchołkach pędów i młodych liściach. Choroba rozwija się najintensywniej w lipcu i sierpniu. Nalot po pewnym staje się brunatny. Przy silnym porażeniu i braku ochrony chemicznej wierzchołki pędów i liście zamierają. Choroba może w dużym stopniu zahamować wzrost pędów i osłabić owocowanie w roku następnym. Krzewy silnie porażone przez mączniak mogą przemarzać podczas ostrych zim. Źródłem zakażenia są zarodniki workowe grzyba zimujące na pędach porzeczek. Rozwojowi choroby sprzyja wysoka wilgotność powietrza i umiarkowana temperatura. Odmiany odporne i mało podatne na tę chorobę to: ’Ojebyn’, ’Titania’, 'Triton’, 'Ben Sarek’, ’Ben Alder’, 'Ben Connan’, 'Ben Tirran’, 'Tiben’, 'Tisel’, 'Gofert’, 'Ores’, 'Ruben’, 'Tines’, 'Tihope’ i 'Polares’. Z kolei odmiany szkockie 'Ben Lomond’ i 'Ben Nevis’ są bardzo wrażliwe na ten patogen. Antraknoza liści porzeczek (Drepanopeziza ribis) Choroba grzybowa, która w sprzyjających warunkach (chłodna i wilgotna pogoda) może spowodować duże straty na plantacji porzeczki czarnej. Grzyb zimuje na ubiegłorocznych, zakażonych liściach porzeczek. Infekcja następuje w czasie kwitnienia roślin i pierwsze objawy porażenia obserwuje się pod koniec maja na dolnych, starszych liściach. Początkowo są to plamy usytuowane bliżej brzegów liścia, stopniowo powiększają się i łączą ze sobą. Na górnej stronie liścia plamy są ciemnobrunatne, suche. Porażone liście żółkną i opadają. Defoliacja rozpoczyna się od dołu pędu i w lata wilgotne, gdy ochrona roślin jest nieskuteczna lub nie była stosowana, krzewy już w czasie zbiorów tracą dużo liści. Wczesna defoliacja osłabia krzewy i zmniejsza odporność pędów na mróz. Biała plamistość liści porzeczki (Mycosphaerella ribis) Jest jedną z pospolitych chorób porzeczek, często mylona z objawami antraknozy liści. Obie choroby występują razem i porażają liście, przyczyniając się do przedwczesnej defoliacji krzewów i obniżki plonu w roku następnym. Objawy białej plamistości występują na liściach najczęściej w połowie maja, w postaci nieregularnych , brunatnych, małych plam, których środek po pewnym czasie staje się szarobiały, pokryty drobnymi, czarnymi punkcikami. Liczba plam na liściach będzie rosnąć, liście staną się żółte i opadną. Grzyb zimuje na opadłych liściach, wytwarza na nich owocniki z zarodnikami workowymi, które zakażają rozwijające się wiosną liście. Powstające w obrębie białych plam ciemne punkty są skupieniami zarodników porażających liście latem i jesienią. Rdza wejmutkowo-porzeczkowa (Cronartium ribicola) Jest to choroba powszechnie występująca na roślinach porzeczki czarnej, w mniejszym stopniu na porzeczkach kolorowych, Wywołuje ją grzyb, który do swojego rozwoju wymaga dwóch odrębnych żywicieli – sosny wejmutki i porzeczki czarnej. Grzyb zimuje w postaci zarodników przetrwalnikowych na opadłych liściach porzeczki. Wiosną w wyniku infekcji na liściach porzeczek tworzą się plamki, w miejscu których na dolnej stronie liścia grzyb wytwarza skupiska zarodników rdzawnikowych, a później podstawkowych, początkowo koloru żółtopomarańczowego, potem brunatnego. W uprawie odmian wrażliwych na ten patogen lub przy nieskutecznej ochronie roślin, liście zasychają i przedwcześnie opadają, powodując osłabienie krzewów, co niekorzystnie wpływa na przezimowanie i plonowanie. Szara pleśń (Botrytis cinerea) Grzyb poraża wiele gatunków roślin uprawnych, w tym porzeczki. Źródłem infekcji są zarodniki powstające na zimującej grzybni lub na porażonych częściach roślin i owoców. Patogen atakuje kwiaty, młode pędy i owoce. Zarodniki na pędach powodują jej zamieranie. Zakażenie kwiatów jest podstawową przyczyną gnicia owoców, chociaż może również wystąpić bezpośrednia infekcja owoców przez zarodniki grzyba. Objawy na porażonych owocach występują w postaci gęstego, szarego nalotu. Zagrożenie szarą pleśnią wzrasta na plantacjach bardzo zagęszczonych, szczególnie w okresie kwitnienia, przy dużej wilgotności. Silne wystąpienie szarej pleśni obserwowane jest także w lata obfitujące w opady, kiedy dochodzi do pękania owoców. Szkodniki porzeczek Wielkopąkowiec porzeczkowy (Cecidophyopsis ribis) Jest to najgroźniejszy szkodnik porzeczki czarnej, ale spokrewnione gatunki mogą występować na krzewach porzeczki czerwonej i agrestu. Wielkopąkowiec uszkadza pąki i w ten sposób redukuje plonowanie, a także jest wektorem wirusa groźnej choroby – rewersji porzeczki czarnej. Jest to bardzo trudny do zwalczania roztocz, jasnoróżowej barwy. Jego larwy i nimfy są przezroczyste. Różne stadia rozwojowe zimują w powiększonych pękach. Najczęściej są to jednak samice, które wczesną wiosną składają jaja w pąkach, gdzie rozwijają się pierwsze pokolenia szkodnika. W okresie kwitnienia porzeczki następuje intensywne rozprzestrzenianie się szkodnika przez wiatr. Pąki zasiedlone przez wielkopąkowca są charakterystycznie powiększone, co najlepiej widać na przedwiośniu lub wczesną wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji roślin. Wiosną pąki te nie rozwijają się i zasychają, co prowadzi do znacznego obniżenia plonowania krzewów. Przędziorek chmielowiec (Tetranychus urticae) Jest to szkodnik, który występuje na wielu gatunkach roślin uprawnych, w tym na porzeczkach. Jest pajęczakiem, o długości około 0,5 mm, barwy jasnobrunatnej, z dwoma ciemnymi pasami po bokach. Jaja przędziorka chmielowca są kuliste, początkowo bezbarwne, później żółtawe. Samice zimują ukryte w resztkach roślinnych, w szczelinach kory lub u nasady pędów. Na wiosnę samice składają jaja na rozwijających się liściach. W ciągu roku występuje 4 lub 5 pokoleń szkodnika. Przędziorki żerują na dolnej stronie liści, przy temperaturze powyżej 10 °C, wysysają soki roślinne i ogładzają krzewy. Przy licznym występowaniu przędziorka, uszkodzenia w postaci żółtych przebarwień widoczne są także na górnej stronie blaszki liściowej po kilku dniach żerowania. Upalna i sucha pogoda sprzyja szybkiemu rozwojowi szkodnika. Zwalczanie: Szkodliwość szkodnika można ograniczyć wprowadzając do programu ochrony preparat Afik, który zawiera naturalne polisacharydy. Dla tej substancji czynnej nie ma potrzeby określenia okresu prewencji i karencji. W razie potrzeby, możemy pozbyć się przędziorka w terminie do kilku dni przed zbiorem owoców. Polisacharydy, po odparowaniu wody z cieczy użytkowej, oklejają szkodniki, pokrywają ją cienką błoną i unieruchamiają. Przędziorki zostają udoszone. Przędziorek chmielowca rozwija się na dolnej stronie liści dlatego zabieg należy wykonać takim sprzętem, który umożliwia pokrycie tej strony liści. Zalecenia: – Zabieg Afikiem należy wykonać wczesnym rankiem, jeśli na roślinach nie ma rosy, lub lepiej późnym popołudniem a nawet wieczorek, kiedy szkodniki są mniej aktywne. – Nie wykonujemy opryskiwania w porze pełnego nasłonecznienia ani podczas wysokiej temperatury, powyżej 25 °C – Zabrania się stosować jakikolwiek preparat podczas oblotu pszczół. Krzywik porzeczkowiaczek (Lampronia capitella) Uszkadza on pąki porzeczki rozwijające się wczesną wiosną. Objawy żerowania gąsienic można zauważyć już na początku wegetacji, w czasie pękania pąków. Wnętrze pąków jest wyjedzone przez gąsienice i wypełnione ich odchodami. Jedna gąsienica może zniszczyć od 3 do 8 pąków. Dorosły szkodnik jest motylem barwy brązowej ze srebrnym połyskiem o długości ok 6 mm i rozpiętości skrzydeł 15 mm. Gąsienice zimują schowane w oprzędach pod korą u nasady pędów porzeczek. Przeziernik porzeczkowiec (Synanthedon tipuliformis clerck) Jest groźnym szkodnikiem, którego larwy żerując we wnętrzu pędów powodują ich uszkodzenia. Dorosły owad jest motylem niebiesko-czarnym, z przeźroczystymi skrzydłami o rozpiętości 3 cm. Samice składają jaja na młodych pędach. Wylęgłe z jaj larwy wgryzają się do ich wnętrza i tam żerują. Występowanie szkodnika najłatwiej stwierdzić podczas cięcia prześwietlającego krzewów, w okresie jesienno-zimowym. Wtedy po wycięciu pędu widać jego czarny środek, rdzeń jest wyjedzony i wypełniony odchodami żerujących gąsienic. Pędy uszkodzone przez gąsienice są osłabione, łatwo się wyłamują i często zasychają. Motyle można odławiać w pułapki feromonowe, które są pomocne do monitorowania i określania liczebności szkodnika oraz wyznaczenia terminu zabiegu ochrony roślin. Pryszczarki porzeczkowe Na plantacjach porzeczek, głównie czarnej, występują problemy z 3 spokrewnionymi pryszczarkami. Są to małe muchówki, których larwy uszkadzają różne części roślin, przyczyniając się do osłabienia krzewów i zmniejszenia ich plonowania. Zwalczanie różnych gatunków pryszczarków jest bardzo trudne, ze względu na ograniczoną liczbę preparatów zarejestrowanych i polecanych do ochrony roślin. Jeżeli na plantacji prowadzimy prawidłową ochronę przed pryszczarkiem porzeczkowcem pędowym to również ograniczamy występowanie innych szkodników takich, jak pryszczarka porzeczkowca liściowego, pryszczarka porzeczkowiaka kwiatowego, gąsienic uszkadzających liście czy mszyc. Pryszczarek porzeczkowiec pędowy (Resseliella ribis) Gatunek ten uszkadza głównie pędy jednoroczne. Szkodnik jest szczególnie niebezpieczny na plantacjach towarowych, na których owoce zbierane są kombajnowo. W czerwcu, a później w lipcu i sierpniu samice składają jaja w zraneniach kory, często powodowane przez kombajn, co ułatwia owadom składanie jaj. W miejscu żerowania wylęgłych larw pod skórką, kora przebarwia się, zapada, a później tworzą się zrakowacenia. Następuję więdnięcie, zasychanie i wyłamywanie się pędów tegorocznych, a w konsekwencji – redukcja plonu w następnym roku. Pryszczarek porzeczkowiak liściowy (Resseliella tetensi) Ten gatunek pryszczarka uszkadza głównie najmłodsze liście wierzchołkowe porzeczek, co objawia się w postaci wachlarzykowatego zwinięcia i skręcenia liści. Pod koniec kwitnienia porzeczek (a także w późniejszym okresie – do końca lipca lub dłużej) na uszkodzonych liściach występują beznogie, małe, białe lub białokremowe larwy. Na odmianach wrażliwych silnie uszkodzone wierzchołki zamierają, co wywołuje nadmierne krzewienie się pędów. W sezonie wegetacyjnym rozwijają się 3-4 pokolenia tego szkodnika. Pryszczarek porzeczkowiak kwiatowy (Dasineura ribis) Uszka on pąki kwiatowe, głównie porzeczki czarnej, przez co bezpośrednio redukuje plon owoców. Występuje coraz liczniej i lokalnie powoduje uszkodzenia nawet 30% pąków kwiatowych. Objawy uszkodzeń najłatwiej zauważyć podczas kwitnienia. Wtedy pąki są nabrzmiałe, ale pozostają zamknięte i przebarwiają się na kolor żółtopomarańczowy. W pąku żeruje od kilku do kilkunastu małych, beznogich larw barwy pomarańczowej. Wyrośnięte larwy spadają do gleby, gdzie zimują w kokonach. W sezonie wegetacji rozwija się jedno pokolenie tego szkodnika. Mszyce (Aphidoidea) Na krzewach porzeczek można zaobserwować kilka gatunków mszyc, które występują w różnym nasileniu, w zależności od przebiegu warunków pogodowych. Wszystkie gatunki mają kilka pokoleń w sezonie wegetacyjnym, a zimują w postaci jaj na pędach. Mszyce powodują szkody bezpośrednie – wysysają soki roślinne, ogładzają roślinę oraz są sprawcami deformacji wierzchołków pędów i liści. Szkody pośrednie polegają na tym, że owady te są wektorami wirusów powodujących groźne choroby. Wiosną mszyce powodują różne i charakterystyczne dla poszczególnych gatunków uszkodzenia na roślinach porzeczek, a w lecie przelatują na inne rośliny żywicielskie. Jesienią najczęściej wracają, aby złożyć jaja zimujące. Wszystkie gatunki mszyc należy zwalczać po zauważeniu pierwszych objawów ich występowania. Opóźnienie zabiegu ochrony zmniejsza znacznie jego skuteczność, ze względu na dużą liczebność szybko namnażających się osobników mszyc oraz skutki ich żerowania. Gąsienice Najczęściej występują następujące szkodniki: brzęczka porzeczkowy, piłecznica agrestowa, zwójka różóweczka i zwójka porzeczkówka. Uszkodzenia powodowane są przez gąsienice tych szkodników żerujące na liściach. Podczas lustracji łatwo to zauważyć, gdyż przy licznym ich pojawieniu się powodują gołożery na pędach. Silnie uszkodzone krzewy słabiej rosną i owocują, mają mniejszą odporność na mróz. Szkodniki te występują na krzewach zarówno na wiosnę, jak i w lecie. Ogólnie są one stosunkowo łatwe do zwalczenia. Robaki przecinki to są owady, które pojawiają się w naszych ogrodach i domach szczególnie latem/ Przecinki, znane także jako wciornastki, szkodzą naszym roślinom, sprzętom, a także przyprawiają nas o nieprzyjemne swędzenie. Podpowiadamy jak pozbyć się robaków przecinków. Pod hasłem przecinki robaki kryje się cała masa gatunków, które w większości szkodzą naszym sprzętom i roślinom. Wciornastki dostają się do naszych ogrodów powodując chorobę roślin, zakażają także nasze domowe uprawy, niszczą sprzęty domowe, a nawet – osiadają na skórze, powodując nieprzyjemne podrażnienie i swędzenie. To właśnie wiosną i latem odnotowuje się największą aktywność, a co za tym idzie – szkody dla naszych roślin, i nie tylko. Małe czarne robaczki – co to są robaki przecinki? Pod hasłem “przecinki robaki” kryje się niemal 5 000 gatunków owadów! Większość z tych stworzeń to owady roślinożerne, a niektóre mogą żywić się także larwami innych owadów. Robaki przecinki to są szkodniki, których szczególną aktywność notuje się właśnie latem. Zwane inaczej wciornastkami, robaki przecinki szkodzą naszym roślinom – spożywając zdrową tkankę roślinną niszczą florę, a ponadto przenoszą chorobotwórcze wirusy, bakterie oraz grzyby. Jak małe czarne robaki szkodzą ludziom? Choć nie powodują bezpośrednio poważnych chorób, wciornastki siadają na spoconej, wilgotnej ludzkiej skórze, co bywa powodem swędzenia i jest dosyć uciążliwe. Robaki przecinki są najczęściej czarne, choć mogą mieć także kolor półprzezroczysty biały, żółty lub brązowy; nie są jednak łatwo widoczne gołym okiem gdyż mierzą zaledwie kilka milimetrów. Czy robaki przecinki szkodzą? Małe czarne robaczki przecinki są największym zagrożeniem przede wszystkim dla naszych roślin. Jak szkodzą robaki przecinki? Szkodniki te bardzo często powodują szybkie zahamowanie rozwoju roślin, uszkodzenia ich liści i kwiatów – np. w postaci przebarwień. Oczywiście, niektóre uprawy są bardziej podatne na żerowanie robaków przecinków, a co za tym idzie – także na przenoszone przez nie wirusy, grzyby i bakterie (np. wirusa brązowej plamistości pomidora). Robaki przecinki rozprzestrzeniają się najczęściej poprzez przyniesienie do domu zaatakowanej już rośliny. W konsekwencji, owady rozprzestrzeniają się po wnętrzach opanowując pozostałe rośliny w naszym domu. Co ciekawe, małe czarne robaczki przecinki mogą również wchodzić pomiędzy przestrzenie w matrycy np. ekranów telewizorów, co skutkuje uszkodzeniami sprzętów domowych. Jak wykryć robaki przecinki w domu? Jak wykryć obecność robaków przecinków w domu? Najczęściej rozpoznajemy to po widocznych chorobach roślin – np. małe, blade plamki na liściach domowych roślin. Najlepszym sposobem jest jednak przeprowadzenie tzw. testu białej kartki. Papier należy delikatnie wsunąć pod roślinę, a następnie delikatnie potrząsnąć liśćmi, gałęzią lub kwiatami. Jeśli wciornastki są obecne na roślinach, powinny spaść na kartkę, gdzie wówczas będą najlepiej widoczne. Skąd się biorą robaki przecinki? Wciornastki są przede wszystkim szkodnikami roślin, dlatego najczęściej znajdujemy je w okolicach pól i upraw. Robaki przecinki są stworzeniami, które żywią się sokami roślinnymi, z liści, źdźbeł oraz pochew liściowych i kłosów, dlatego znajdziemy je także przy zieleńcach. Należy zaznaczyć, że największą aktywność wciornastek odnotowuje się w okresie dojrzewania zbóż. Oznacza to, że po żniwach jest ich już znacznie mniej. Jak zapobiegać robakom przecinkom? Aby skutecznie zapobiegać robakom przecinkom należy przede wszystkim być przewidującym. W tym celu stosujemy różne metody (z których chemiczne środki owadobójcze są ostatecznością), takie jak: lepiące pułapki na owady, odblaskowe ściółki, osłony roślin lub proste przycinanie uszkodzonych fragmentów roślin. Dzięki temu zapobiegniemy rozprzestrzenianiu się wciornastek. Co odstrasza muszki przecinki? Sposoby na robaki przecinki to całkiem spora lista. Co odstrasza muszki przecinki? Przede wszystkim wilgoć. Jeśli więc zastanawiamy się jak pozbyć się robaków przecinków warto zacząć od utrzymywania w domu wysokiej wilgotności. Jak to zrobić? Np. za pomocą rozkładania w pomieszczeniach mokrych ręczników lub ściereczek. Pomóc powinno także umieszczenie wilgotnych ręczników lub ściereczek np. na kaloryferze znajdującym się w pobliżu naszych roślin. Kolejny sprawdzony sposób na pozbycie się robaków przecinków to częste kąpiele domowej roślinności lub przecieranie jej mokrymi chusteczkami. Podczas wykonywania tej czynności na szczególną uwagę zasługują liście – powinniśmy przecierać je także od spodu gdyż to właśnie tam najchętniej przesiadają wciornastki. Takie mycie należy wykonywać co najmniej dwukrotnie w ciągu dnia – pamiętajmy jednak o właściwym zabezpieczeniu gleby folią, gdyż nadmiar wilgoci prowadzi nierzadko do gnicia korzeni. Aby poprawić skuteczność kuracji możemy dodać do wody także odrobinę mydła lub ząbek czosnku. Jeśli jednak wciornastki zaatakowały już nasze rośliny i zmiany chorobowe są wyraźnie widoczne, warto zgłosić się do specjalistycznego laboratorium badania roślin. Tam fachowcy dokładnie sprawdzą jaki patogen jest odpowiedzialny za szkody i zasugerują nam dalsze kroki, np. zastosowanie sprawdzonych preparatów chemicznych. Czy robaki przecinki są groźne dla człowieka? Jeśli zastanawiasz się czy robaki przecinki są groźne dla człowieka, odpowiedź jest prosta – nie. Faktem jest jednak, że wciornastki potrafią skutecznie uprzykrzyć nam życie, choćby za pomocą uporczywego swędzenia lub łaskotania. Nie wolno jednak zapominać, że osoby, które są uczulone na ślinę lub inne wydzieliny owadów mogą za pośrednictwem robaków przecinków doznać zagrażającej zdrowiu reakcji alergicznej. Podsumowując – wciornastki powodują swędzenie, podrażnienie i są uciążliwe, jednak bezpośrednio nie zagrażają naszemu zdrowiu ani życiu. Aby złagodzić objawy aktywności robaków przecinków możemy stosować ogólnodostępne środki po ukąszeniu owadów lub maść przeciwświądową. Lato to wspaniały czas, pełen pięknej pogody, relaksu i sprzyjający ogólnej rekreacji. Niestety wraz z nadejściem ciepłych dni wzrasta także aktywność wielu owadów, które skutecznie uprzykrzają nam życie w trakcie wypoczynku. Komary, kleszcze czy właśnie wciornastki bez wątpienia potrafią odebrać wiele przyjemności podczas pięknej pogody. Warto zabezpieczyć się przed wizytą nieproszonych gości – obserwować uważnie swoje rośliny i w razie potrzeby wdrożyć odpowiednie działania. Dzięki temu lato upłynie nam w błogiej beztrosce, a nasze rośliny i sprzęty domowe będą zupełnie bezpieczne. Loading... Lilek Zapaleniec Posty: 474 Rejestracja: wt wrz 30, 2014 9:43 pm Lokalizacja: Warszawa, Wawer Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #1 Post autor: Lilek » śr wrz 30, 2015 10:54 pm Cześć. W niedziele po południu razem z rodzinką wybraliśmy się do lasu na grzyby. Wiadomo po południu w okolicach warszawy to można się co najwyżej przejść, ale cel jakiś był. Kilka grzybków udało się znaleźć w tym kilka "kani", tak przynajmniej twierdziła moja Żona, ja mówiłem wyrzuć to nie wiadomo co to jest. Tak czy inaczej "kanie" trafiły do domu i tak przeleżały do dzisiaj usłyszałem od Żony: jak chcesz to w "kaniach" są robaki to możesz dać rybkom ja dałam kilka to neonki się o nie biły, ale ja nie mam czasu. Zrobiłem jak przykazała Żona. Faktycznie neonki biły się o małe białe robaczki, a i u pielęgniczek znalazły wzięcie. Miałem małe obawy bo razem z robaczkami do akwarium trafiło trochę resztek grzybków, ale mineło parę godzin a rybki pływają zadowolone brzuszki nie spuchnięte, radość w oczach i oczekiwanie na kolację. Tak więc spokojnie mogę polecić robaczki z "kani" a i myślę że z innych grzybków również. Pozdrawiam. ubik Zapaleniec Posty: 473 Rejestracja: ndz kwie 19, 2015 11:39 pm Lokalizacja: Warszawa Na imię mam: Prosimir Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #2 Post autor: ubik » czw paź 01, 2015 1:14 am Czas zarządzić cykliczne grzybobranie fawy Lilek pisze:Kilka grzybków udało się znaleźć w tym kilka "kani" Kanie i zajączki to jedyne co można znaleźć na obecną chwile w lesie. Nawet na poligonie nie ma grzybów! (tak rzekł pijaczek w autobusie;) Z tymi robakami to dobra nowina. Larwami moli (i pewnie molami) też można karmić w razie co. zorbek Zapaleniec Posty: 448 Rejestracja: pt gru 07, 2012 11:21 pm Lokalizacja: Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #3 Post autor: zorbek » czw paź 01, 2015 6:39 am Czy dobry to pomysł to czas pokaże. Nie wiesz co ten robal w sobie ma, i może wyjść że podawanie jest tak samo ryzykowne jak podawanie dzikich robaków. ---------------------------- Pozdrawiam Mariusz rudy1986 Guru Posty: 2966 Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm Telefon: 531694684 Lokalizacja: Goclaw/Legionowo Na imię mam: Lukasz Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #4 Post autor: rudy1986 » czw paź 01, 2015 7:35 am Ja bym nie ryzykowal. Dlatego np nie podaje sie drewnojadow bo moge przegryzc wewn scianki jelita, trzeba by bylo zobaczyc jakie to robaki zeby nie ryzykowac Lech-u Admin Posty: 21645 Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno Na imię mam: Lech-u Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #5 Post autor: Lech-u » czw paź 01, 2015 8:21 am Polecam także robaki ze starej kiełbasy. Przepis: kładziemy kiełbasę na widoku. Prowokujemy nią muchę do złożenia jajek. Czekamy kilka dni i mamy fantastyczne białe robaczki dla naszych ryb. Tylko trochę szkoda kiełbasy... Władek Pompka Fanatyk Posty: 1449 Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm Lokalizacja: Warszawa, Białołęka Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #7 Post autor: Władek Pompka » czw paź 01, 2015 9:20 am Rudy ma rację, mam drewnojady i mączniki, spokojnie dają sobie radę z pokruszoną karmą dla psów. Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam. Lilek Zapaleniec Posty: 474 Rejestracja: wt wrz 30, 2014 9:43 pm Lokalizacja: Warszawa, Wawer Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #8 Post autor: Lilek » czw paź 01, 2015 10:04 am Jeśli ktoś ma obawy to niech nie daje. Ja opisuje w dziale o żywieniu co podaje swoim rybciom. Jadły juz robaki z zielonego groszku i nic im nie było jedynie zachwyt . Jeśli coś im będzie w najbliższych dniach na pewno o tym napisze. rudy1986 Guru Posty: 2966 Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm Telefon: 531694684 Lokalizacja: Goclaw/Legionowo Na imię mam: Lukasz Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #9 Post autor: rudy1986 » czw paź 01, 2015 11:45 am Lilek pisze: Jadły juz robaki z zielonego groszku i nic im nie było jedynie Gad lub inne zwierze zje 10x robaka a za 11 cos sie stanie:P tak pisze tylko ku przestrodze Miro Arcymistrz Posty: 4904 Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm Lokalizacja: Centrum Płeć: Re: Robaki z niedzielnych grzybów #10 Post autor: Miro » czw paź 01, 2015 12:15 pm Dzisiaj znaleziony w Ogrodzie Saskim ! Wracając do tematu Można podawać rybą robaki ale z tych grzybów ; "Krótkoterminowe efekty psychiczne po zażyciu dawki grzybów rozluźnienie dobry nastrój nasilenie już istniejących odczuć (głębsze odczuwanie) zaostrzenie zmysłów wizualne halucynacje zniekształcenie lub czasami całkowita zmiana spostrzegania czasu i przestrzeni, kolorów i dźwięków (efekty charakterystyczne dla doświadczenia psychodelicznego) nagły przypływ kreatywnych myśli " onclick=" false; Dein Robaki z niedzielnych grzybów #11 Post autor: Dein » czw paź 01, 2015 12:18 pm Ja tam daję i wołki i larwy z grzybów i owoców, mole, wełnowce, komary, muszki, mszyce wprost z liścia, gąsienice, które przyłapię na moich ulubionych roślinkach. Większe co najwyżej kroję. Bardziej się niepokoję, dając ochotkę i ogórka, bo nawiedzam się, że pryskany. Lech-u Admin Posty: 21645 Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno Na imię mam: Lech-u Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #12 Post autor: Lech-u » czw paź 01, 2015 1:14 pm miro pisze:Można podawać rybą Można podawać rybom... Chyba, że chce podawać robaki za pomocą ryby, wtedy Twoje zdanie jest poprawne. Ja też daję różne robactwo. Pająki są dość dobrym pokarmem i łatwo dostępnym. Takie ogrodowe. Lilek Zapaleniec Posty: 474 Rejestracja: wt wrz 30, 2014 9:43 pm Lokalizacja: Warszawa, Wawer Płeć: Robaki z niedzielnych grzybów #13 Post autor: Lilek » czw paź 01, 2015 5:29 pm Miro przepraszam Cię bardzo, ale ty to opisałeś dobrą impreze .

czarne robaki na grzybach