Insuring the Fabia won’t break the bank either, with insurance groups ranging from group 3 for the lesser-powered of the two 1.2 petrols in base trim, up to group 27 for the vRS. Our recommendations This Skoda Fabia SE L has a 1.0-litre TSI engine and six-speed manual transmission. It’s a smart-looking car; the Graphite Grey metallic finish and spoiler give it an acceptably sporty yet nicely understated presence. This is no doubt helped along by the 17” Procyon black metallic alloy wheels, a £470 optional extra. Skoda fabia iii kombi opinie. Skoda Fabia III Fajne auto i największym zaskoczeniem jest silnik który ktoś super zaprojektował. SKODA Fabia III FL Style 10TSI 110KM 7AT DSG PO6HG32 11-2018 DD. Względem poprzedniczki Fabia III urosła ale tylko na szerokość. Za ochronę osób dorosłych auto otrzymało notę 81 a za ochronę pieszych 69. W ciagu 3 lat zrobilem tym autem. Względem poprzedniczki Fabia III urosła ale tylko na szerokość. Znajdujesz się w dziale Skoda Fabia opinie. Skoda Fabia to miejski model segmentu B który nieustannie produkowany jest od 1999 roku. Anzeige Hier geht es zu unseren aktuell besten Preisen für Teile skoda fabia. Test jazdenky Škoda Fabia III (2014-2018) pred modernizáciou. Pred pár rokmi to bolo najpredávanejšie nové auto na Slovensku. Test jazdenky Škoda Fabia III poukazuje na silné aj slabšie stránky spoľahlivosti a vhodnosti jednotlivých motorov. Najstaršie kúsky už dosahujú hranicu 8 rokov, takže je z čoho hodnotiť. Brand New 73 Škoda Fabia 1.0 MPI 80 Colour Edition 5dr. £1000 deposit allowance. Only £17,995. £256 Deposit + £256 Per month. Save £1875 on current list price. Available at Skoda branches. ASK ABOUT STOCK AVAILABILITY. 3 Quick look. DZsq7yc. Jest bezpretensjonalna, ma dźwięczne imię i mówi po czesku, chociaż chodziła do niemieckiej szkoły. W teście – Skoda Fabia z silnikiem TSI. Jeśli zapytać rywali Skody, to prywatnie przyznają, że są pod wrażeniem. Pod wrażeniem, że zaledwie z kilkoma modelami, w tym z mocno już przedwczorajszą Fabią, Skoda potrafi trzymać tak silną pozycję na rynku. Wiadomość, że właśnie na świat wyjeżdża pachnąca nowa Fabia jest więc dla nich mało krzepiąca. Stylizacja - skądś to znamyFabia nr 3 wygląda jakby jej poprzedniczka dała się poderwać Audi A3. Stylizacja nowego modelu jest prosta i czysta, ale ma bardzo jasne pojęcie skąd się wzięła i czego chce. Nie ma tu ani wyjątkowych stylizacyjnych odkryć, ani też jakiegoś szczególnego ładunku emocji – w którym popularnym maluchu one są? – jest za to duża konsekwencja. Fabia wygląda tak, jakby ktoś uprościł wygląd Audi, lekko stępił krawędzie, po bokach wpasowując wklęsłości, co ostatnio jest wyjątkowo popularne, bo sprawia, że auto wygląda jakby miało wciągnięty brzuch. Widać jednocześnie, że ktoś sporo czasu poświęcił detalom, np. sposób w jaki zostały potraktowane okolice reflektorów, tylne lampy, a także łączenie bocznych krawędzi z błotnikami jest bardzo spójny; są to szczegóły, które w ogromnej mierze decydują o wizualnym odbiorze auta. Równie „konsekwentne” wrażenie robi kabina – prosta, umeblowana na zasadzie funkcja przed formą; z jednej strony niczym nie zwraca uwagi, z drugiej zaś niczym jej też nie odwraca. Wszystko wykonane zgodnie z typową dla aut tej klasy zasadą (zresztą nie tylko tej), że im coś jest bardziej poza widokiem, z tym bardziej przeciętnego plastiku może być wykonane. Ktoś miał zabawę z detalami, zwłaszcza przy tylnych lampach i okolicach reflektorów – wygląda to znakomicie Egzemplarz testowy był naładowany dodatkami po podsufitkę, co sprzyja kabinie, bo deska rozdzielcza z dużym (6,5-calowym) ekranem i automatyczną klimatyzacją zawsze wygląda bardziej korzystnie niż z samym tylko poczciwym radioodtwarzaczem i pokrętłami nawiewu. Jednak niezależnie od zagęszczenia ekranów wnętrze Fabii robi bardzo dobre i zaskakująco jakościowe wrażenie. Jest to też kabina tysiąca i jednego praktycznych rozwiązań, chociaż Skoda mówi, że jest ich raptem siedemnaście. Za te mniej typowe – i naszym zdaniem wyjątkowo przydatne – niż zwykłe schowki i uchwyty trzeba jednak dopłacić, jak np. 300 zł za listwę pełniącą rolę „kosza” w bagażniku oraz specjalny uchwyt-szczelinę na telefon. Silnik TSI - do eko-drivinguSilnik TSI znamy z poprzedniej Fabii (oraz innych aut Skody), i tak jak dotychczas występuje on w dwóch odmianach, tyle że mocniejszych o 5 KM (teraz rozwija 90 lub 110 KM) oraz wyposażonych w system start/stop. Maksymalny moment obrotowy turbodoładowanego silnika jest taki jak w wypadku wolnossących jednostek (160 Nm), jednak osiągany znacznie niżej, bo już od 1400 obr/ min. Skoda miękko przyspiesza już od niskich obrotów i po każdej reakcji silnika można odnieść wrażenie, że jednostka TSI została zestrojona specjalnie do eko-drivingu. Reakcje na gaz są łagodne, silnik pracuje cicho, a cała witamina jednostki napędowej jest zgromadzona właśnie przy niskich i średnich obrotach. Wyższe nie mają tu większego sensu – silnik traci oddech, a zużycie paliwa wyraźnie rośnie. Dynamika jest na solidną czwórkę zważywszy, że TSI w wersji 90-konnej ma do pary pięciobiegową przekładnię mechaniczną (mocniejsza odmiana ma skrzynię „szóstkę”) o przełożeniach dobranych również do eko-jazdy. Czasy rozpędzania na 4. biegu są dobre, ale na „piątce” na prędkość trzeba już wyraźnie poczekać. Bardzo dobre natomiast okazuje się przyspieszenie do setki, zmierzone na poziomie 11,2 s; jeśli ktoś ma zamiar używać Fabii do sprintu, będzie zadowolony. Ekonomia - tylko dobraNa zwykłą czwórkę natomiast okazuje się ekonomia małego silnika Skody. Średnie zużycie paliwa w teście wyniosło 6,6 l/100 km, ze spalaniem w miejskich (dość gęstych) korkach na poziomie 7,7-8,3 l/100 km. To ostatnie pomimo bardzo oszczędnej jazdy i systemu start/stop działającego przy każdej okazji. Natomiast w trasie bardzo chcieliśmy uzyskać spalanie poniżej 4 l/100 km – i być może byłoby to możliwe, gdybyśmy mieli drogę na własność. Tymczasem jadąc tak, że wszyscy święci byliby z nas dumni – ultrałagodne przyspieszanie, maksymalnie 80-90 km/h oraz przewidywanie sytuacji, w których trzeba będzie zwolnić, by jak najrzadziej używać hamulca – na kilkudziesięcio kilometrowym odcinku udało się zejść do 4,2 l/100 km. Jakiś udział w tym, być może właśnie te brakujące 0,2 l, miały zimowe opony, jednak ten wynik niczym nie zaskakuje – jest po prostu dobry. Zawieszenie - lepsze niż dobreNatomiast coś w rodzaju laurki należy się Fabii za zestrojenie układu jezdnego. W czasach kiedy wszyscy chcą być strasznie (to chyba właściwe słowo) „sportowi”, Skoda nie szuka sportu tam, gdzie nie ma prawa go być, zamiast tego wyposażając Fabię w najbardziej odpowiednio do zwykłej jazdy zestrojone zawieszenie – komfortowo po prostu. Fabia wykorzystuje typowy dla tej klasy aut układ zawieszenia (kolumny McPhersona z przodu i belkę skrętną z tyłu) oraz platformę technologiczną nieco inną niż w wypadku pozostałych modeli marki. Są tu podobieństwa do Rapida, ale też elementy słynnej volkswagenowskiej platformy MQB – te ostatnie to elementy elektryki, rozwiązania z dziedziny bezpieczeństwa oraz tzw. infotainmentu. Na drodze Fabia jest tak cywilizowana, jak tylko małe auto może być. Zachowuje się spokojniej niż większość maluchów, świetnie znosi zmiany obciążenia kół, takie jak np. nagłe odjęcie gazu w zakręcie, a w miękkich reakcjach zawieszenia ma tę charakterystyczną cechę poprzedniego modelu, jakby była zawieszona o dwa-trzy centymetry wyżej niż jest. Jednocześnie kontakt kół z nawierzchnią pozostaje bardzo dobry; nawet największa zmora małych aut z krótkim rozstawem osi i belką skrętną z tyłu, czyli krótkie, gęsto usiane nierówności, w większości sytuacji jest wytłumiona do minimum. Modne słowo „personalizacja” trafia do słownika Fabii – od połowy 2015 roku na listwie ozdobnej deski rozdzielczej będzie można umieścić dowolne zdjęcie lub grafikę (w formie folii). Sądząc po cenie w Czechach, będzie to kosztować ok. 70 zł. Modne słowo „personalizacja” trafia do słownika Fabii – od połowy 2015 roku na listwie ozdobnej deski rozdzielczej będzie można umieścić dowolne zdjęcie lub grafikę (w formie folii). Sądząc po cenie w Czechach, będzie to kosztować ok. 70 zł. Układ kierowniczy ma elektromechaniczne wspomaganie, jest precyzyjny a siła wspomagania nigdy nie jest za duża, co poprawia wyczucie. Na wspomnianych zimowych oponach (Michelin Alpin) Skoda zanotowała drogę hamowania ze 100 km/h na poziomie 41 m. Z kolei od naszych niemieckich kolegów mamy wyniki pomiarów drogi hamowania Fabii TSI/110 KM na oponach o identycznym rozmiarze 215/45 R16, tyle że letnich (Bridgestone Turanza) wyniosła ona 35,8 m na zimnych hamulcach i 36,1 m na rozgrzanych. Cennik - drożej, ale też więcejCennik rusza z poziomu 39 tys. zł ( MPI, 60 KM) i jest tak skonstruowany, by podsunąć klientowi myśl o środkowym z trzech poziomów wyposażenia (Ambition). Porównanie niuansów ofert nowej i poprzedniej Fabii nie jest łatwe, ale wychodzi na to, że nowa jest o ok. 2 tys. zł droższa, ale też wyraźnie lepiej wyposażona. Co na to klienci? Bo rywale mają pewnie swoje zdanie. Całkiem prywatnie, ma się rozumieć. Roman Popkiewicz - redaktor „auto motor i sport”Braciom Czechom zazdrościmy dystansu do życia, chmielowego napoju i Skody. Tego pierwszego pełno np. w muzyce Jaromira Nohavicy, drugiego nie trzeba tłumaczyć, bo niezdrowe, natomiast najlepszym przykładem trzeciego jest mała Fabia. Owszem, można się spierać, że nie wiadomo gdzie dzisiaj byłaby Skoda bez Volkswagena, ale jest tu gdzie jest – i z Mladej Boleslav wypuszcza na świat takie właśnie samochody. Tylko pozazdrościć. TOP 5 WYDARZENIA Cena badania technicznego stała od 18 lat. SKP będą upadać WYDARZENIA Importer Mitsubishi w Polsce to teraz Astara. MMC Car Poland zmienia nazwę WYDARZENIA Ferrari 296 GT3 – godny następca wyścigowego 488 GT3 WYDARZENIA Volkswagen to nie tylko premiery elektryków. Oto nowy silnik TSI WYDARZENIA Czarne skrzynki i ograniczniki prędkości obowiązkowe – od kiedy? Data publikacji 01/2015 Silnik benzynowy, R4 turbo Rozrząd dohc, 4 zawory na cylinder Moc kW (KM) 66 kW (90 KM) Przy obrotach (/min) 4400–5400/min Pojemność skokowa [cm3] 1197 cm3 Maksymalny moment obrotowy [Nm] 160 Nm Przy obrotach (/min) 1400–3500/min Maksymalne obroty (obr/min) 6500 obr/min Rodzaj paliwa LOB95 Przeniesienie napędu na przednie koła Skrzynia biegów 5-biegowa mechaniczna Wielkość przełożeń 3,77/1,95/1,28/0,93/0,74:1 Bieg wsteczny 3,18:1 Przełożenie przekł. głównej 3,63:1 Nadwozie 5-drzwiowy, 5-miejscowy hatchback Układ jezdny Zawieszenie przednie: dolne wahacze trójkątne, kolumny McPhersona, stabilizator Zawieszenie tylne: belka skrętna, sprężyny śrubowe, amortyzatory Układ kierowniczy: przekładnia zębatkowa, wspomaganie elektromechaniczne, 2,5 obrotu kierownicą Hamulce z przodu tarczowe, średnica 256 mm Hamulce z tyłu bębnowe, średnica 200 mm Układy wspomagające ABS, ESP Rozmiar kół i opon 7,0 J x 16, Michelin Alpin, 215/45 R16 Koło zapasowe zestaw naprawczy (standard) dojazdowe lub pełnowymiarowe (opcja) Współczynnik oporu powietrza Cx 0,32 Dł/szer/wys [mm] 3992/1732/1467 mm Rozstaw osi [mm] 2470 mm Rozstaw kół przód/tył [mm] 1463/1457 mm Średnica zawracania w prawo/lewo [m] 10,5/10,5 m Poj. zbiornika paliwa [l] 45 l Masa własna [kg] 1136 kg Rozkład masy przód/tył [%] 62,7/36,3% Dopuszczalne obciążenie [kg] 463 kg Poj. bagażnika [l] 330/1150 l Przeglądy – serwis [km] przeglądy co 30 tys. km lub raz na dwa lata Zużycie paliwa wg. normy NEDC (w mieście) [l/km] 6,0 l/100 km Zużycie paliwa wg. normy NEDC (poza miastem) [l/km] 4,0 l/100 km Zużycie paliwa wg. normy NEDC (średnie) [l/km] 4,7 l/100 km CO2 (limit) [g/km] 107 g/km Norma emisji spalin Euro 6 Koszty utrzymania – ubezpieczenie OC (1 rok) zł 946 zł Ubezpieczenie w pakiecie OC i AC 2387 zł Koszty eksploatacji na km (zł) przy 15/30 tys. km/rok 0,49/0,41 zł Miesięczne koszty eksploatacji (zł) przy 15/30 tys. km/rok 615/1022 zł Gwarancja podzespoły (lata) 2 lata Gwarancja lakier (lata) 3 lata Gwarancja perforacji nadwozia (lata) 12 lat Cena modelu testowanego (zł) 63 680 zł Wyposażenie seryjne Poduszki powietrzne czołowe, boczne oraz kurtyny powietrzne, układy ABS i ESP, radioodtwarzacz CD/MP3 z ekranem dotykowym 5’’, komputer pokładowy, klimatyzacja manualna, elektr. sterowane szyby, elektr. regulowane i podgrzewane lusterka boczne, światła do jazdy dziennej LED, system Easy Start (bezkluczykowe uruchamianie silnika), czujniki parkowania z tyłu, czujnik zmierzchu, obręcze kół z lekkich stopów 15’’. 0-30 km/h (s) 1,8 s 0-50 km/h (s) 3,5 s 0-80 km/h (s) 7,3 s 0-100 km/h (s) 11,2 s 0-120 km/h (s) 16,0 s 0-130 km/h (s) 19,0 s 0-160 km/h (s) 36,5 s Prędkość maksymalna (km/h) 182 km/h Elastyczność 60-100 km/h na IV/V biegu (s) 10,1/13,2 s 80-120 km/h na IV/V biegu (s) 11,3/15,2 s Zużycie paliwa minimalne (l/100 km) 4,2 l/100 km Maksymalne (l/100 km) 9,4 l/100 km średnie podczas testu (l/100 km) 6,6 l/1 00 km zasięg (km) 671 km Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 50 km/h 48 km/h Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 80 km/h 77 km/h Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 100 km/h 96 km/h Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 130 km/h 125 km/h Droga hamowania (m) ze 100 km/h na zimno (nie obciążony) (m) 41,4 m ze 100 km/h na ciepło (nie obciążony) (m) 41,7 m Wyposażenie dodatkowe Pakiet Komfort łącze Bluetooth, podgrzewane fotele, wielofunkcyjna kierownica, tempomat automatyczna klimatyzacja 400 zł Radioodtwarzacz Bolero ekran dotykowy 6,5’’, 2 dodatk. głośnki z tyłu, wejścia USB i SD, łącze Bluetooth 1650 zł* Wielofunkcyjna kierownica (skórzana) 1450 zł Automatyczna klimatyzacja 1400 zł Obręcze z lekkich stopów 16’’ 1100 zł Lakier metalizowany 1800 zł PODSUMOWANIE Skoda Fabia TSI 90 KM Style Skoda ma po swojej stronie większość racjonalnych argumentów – przestronna kabina, cechy praktyczne, świetny komfort, dobre osiągi, niezła jakość; wyliczanie kończymy z braku miejsca. Gdyby świat był całkowicie racjonalny, rywale Fabii mieliby poważne kłopoty. Ocena wychyla się ponad cztery gwiazdki – chociaż nie aż do połowy piątej. Nadwozie dopracowana stylizacja, przestronna kabina, bardzo pojemny bagażnik, wysoka funkcjonalność niektóre udogodnienia wymagają dopłaty Napęd bardzo cicha praca silnika, dobra dynamika, precyzyjnie działający mechanizm zmiany biegów w wersji 90-konnej tylko 5-biegowa przekładnia Bezpieczeństwo bogate wyposażenie, dobre hamulce, bardzo dobrze zestrojony układ stabilizacji Komfort bardzo dobry komfort resorowania, świetne fotele, prosta obsługa, dobrze wyciszona kabina koło zapasowe tylko za dopłatą (350 zł) Właściwości jezdne bardzo dobry poziom przyczepności, precyzyjny układ kierowniczy, bardzo dobre właściwości trakcyjne Eksploatacja konkurencyjna cena, bardzo atrakcyjne ceny niektórych dodatków bardzo częste wymiany oleju (raz w roku), ubogie wyposażenie wersji podstawowej Zobacz także: Najpopularniejszy samochód miejski w Polsce nie traci zainteresowania na rynku wtórnym. Którą generację używanej Skody Fabii wybrać, by cieszyć się niedrogim i jednocześnie nowoczesnym samochodem?Skoda produkuje lidera polskiego rynku od ponad 20 lat. Przez ten czas Skoda Fabia zdołała wypracować sobie opinię auta oferującego – przy podobnej cenie do konkurentów – znacznie więcej rozwiązań ułatwiających eksploatację, i jednocześnie trafiającego w szeroko pojętą grupę docelową. Miejską Skodę mogą rozważać zarówno osoby potrzebujące 5-drzwiowego samochodu do jazdy po aglomeracji, jak i rodziny z małymi dziećmi (obecność wersji kombi) czy zwolennicy przynajmniej przyzwoitych osiągów/indywidualnego charakteru (Fabia RS czy Monte Carlo). Nie polecamy jej motoryzacyjnym estetom (wykończenie miejscami odbiega od konkurentów) i kierowcom oczekującym od samochodu bezwzględnej niezawodności, bo na Fabię „przeszły” wszelkie usterki wynikające z niedopracowania niektórych silników niemal 4-metrowym nadwoziem, w czasach świetności Fabia II była jednym z najdłuższych samochodów w klasie miejskiej. Pokaźne wymiary przełożyły się bardziej na pojemność bagażnika niż przestrzeń w wiadomość jest taka, że dysponując budżetem 17-25 tys. zł mamy spore pole manewru pomiędzy dwiema najnowszymi generacjami Skody Fabii: albo poliftowymi „Dwójkami” z przebiegami rzadko przekraczającymi 200 tys. km, albo „Trójkami” z ewidentnie flotową przeszłością. Czy to wystarczający powód, by na wstępie je odrzucić i zdecydować się na starszy model? Porównajmy oba i wybierzmy lepszy w tym zwiększonej o kilka centymetrów szerokości pasażerowie Fabii III czują się nieco swobodniej. Co ciekawe, auto powstało nie na platformie MQB (na której opracowano Volkswagena Polo VI), a na zmodyfikowanej konstrukcji Skoda Fabia II i Skoda Fabia III – deska rozdzielczaZarówno wygląd zewnętrzny, jak i wykończenie kokpitu Skody Fabii mocno zależą od danej wersji wyposażeniowej. Podstawowe „zieją” zaślepkami i brakiem tak oczywistych rzeczy jak radio lub elektryczne szyby przednie, poza tym odstraszają ponurą, szarą tonacją i surowymi plastikami. Im dana wersja ma więcej „na pokładzie”, tym mamy do czynienia z przyjemniejszymi tapicerkami/tworzywami, a samą deskę zdobią estetyczne wstawki. Co by jednak nie mówić, Fabia to niemal klasowy mistrz pod względem praktyczności. Na każdym kroku napotykamy schowki lub wnęki, a także inne przydatne na co dzień gadżety, takie jak uchwyt na bilet parkingowy, kosz na śmieci czy akcesoryjna parasolka. Czytelność i intuicyjność obsługi nie budzą żadnych Fabie II najczęściej mają deskę rozdzielczą z niewielkim ekranem radioodtwarzacza. Topowe odmiany wyposażano nawet w kolorowy wyświetlacz Fabii III trafiło wiele ciekawostek ze współczesnego wyposażenia, np. system MirrorLink (wyświetlający ekran smartfona na wyświetlaczu w aucie) lub system bezpieczeństwa Front Skoda Fabia II i Skoda Fabia III – przestrzeń w środkuSkoda nigdy nie przewidziała dla Fabii odmiany 3-drzwiowej, stąd w każdym aucie można liczyć na przystępny komfort wsiadania i wysiadania. Ten model cechuje całkiem wysoka pozycja za kierownicą, nawet jeśli maksymalnie opuścimy fotel. Do ich wad należy zaliczyć krótkie siedzisko, ale pokonywaniu dalekich tras sprzyja ich umiarkowana twardość. Pod względem przestrzeni z tyłu wygrywa nowsza generacja: aż 9 cm więcej na szerokość zrobiło tu swoje. Sytuacja nad głowami i w okolicach nóg – bardzo podobna, czyli przeciętna w klasie. Na tle konkurentów Fabia wygrywa niezłą widocznością przez obszerne boczne Fabia III - wnętrze300 l w prawie 4-metrowym aucie miejskim to dobry wynik nawet jak na dzisiejsze standardy. Tyle właśnie zmieści Fabia II, a jej następczyni o 30 l więcej. W dodatku bagażniki niewielkiej Skody punktują regularnym kształtem i całym mnóstwem patentów pomagających utrzymać porządek: przegródkami po bokach, haczykami na zakupy, wnękami na drobiazgi. Szkoda, że w Fabii II składanie kanapy nie jest tak intuicyjne jak w nowszym modelu. Jeśli ktoś oczekuje większego bagażnika, w zanadrzu jest jeszcze Fabia Combi, wyjściowo mieszcząca 480 l (starsza) lub 530 l (nowsza), z możliwością powiększenia do ok. 1400 Fabii III dopracowany został niemal w każdym szczególe. Szkoda, że trochę poskromiono na Fabii III jest jeszcze lepiej pod każdym względem. 330 l to tyle, ile jeszcze niedawno zabierały na pokład auta Skoda Fabia II i Skoda Fabia III – silnikiObydwie generacje wykorzystują wspólny silnik TSI (86-110 KM). W Fabii II pojawił się on po liftingu (2010 r.), w Fabii III wypadł z gamy w 2017 r., kończąc epokę silników 4-cylindrowych w miejskiej Skodzie. Typowe dla starszego modelu jednostki to awaryjne R3, trwałe 16V/ 16V oraz wspomagany turbosprężarką i kompresorem TSI w odmianie RS. Takowej zabrakło w Fabii III: najmocniejsza wersja generowała zaledwie 125 KM (też TSI), i to tylko w limitowanej Fabii Edition R5. Aktualnie produkowane wcielenie od początku wykorzystuje 3-cylindrowego MPI (60-75 KM), a od 2017 r. także jego turbodoładowaną odmianę (95-110 KM).Debiutujący w poliftowej Fabii II silnik TSI oznaczał wstęp w erę downsizingu. Na tle nieskomplikowanych wolnossących odmian turbodoładowana jednostka rozczarowuje chodzi o turbodiesle, większy wybór (zarówno w salonie, jak i na rynku wtórnym) mają chętni na Fabię II. Nie tylko przewidziano w niej obszerniejszą gamę jednostek zasilanych olejem napędowym, ale i zdobyły one większą popularność. Paleta obejmuje 3-cylindrowe TDI/ TDI (70-80 KM) oraz 4-cylindrowe TDI/ TDI (75-105 KM). W Fabii III gamę okrojono tylko do TDI generującego 90 KM lub 105 KM. Wycofano go zresztą w 2018 r. i od tej pory odbiorcy mają do wyboru wyłącznie jednostki na współczesny wyrób, 3-cylindrowy MPI kusi prostą budową, oszczędnym charakterem i tolerancją instalacji gazowych. Szkoda, że w Fabii ma tak słabe Skoda Fabia II i Skoda Fabia III – co się w nich psuje?Ryzykowne silniki Fabii mają pojemność Wolnossąca odmiana posiada nietrwały łańcuchowy rozrząd i sprawia problemy z cewkami zapłonowymi, w TSI dochodzą do tego awaryjne turbosprężarki i znaczne spalanie oleju silnikowego. W ich przypadku obowiązuje zasada: im nowszy, tym lepszy, ale nawet w Fabii III nie można liczyć na zupełną bezawaryjność tego silnika. TSI pod tym względem został bardziej dopracowany, natomiast odmiany MPI/ 16V/ 16V można w zasadzie polecać „w ciemno”. Turbodiesle – również, pod warunkiem że nie mają za sobą ogromnych przebiegów (przywrócenie ich do sprawności będzie droższe niż silników benzynowych). Wybrane silniki łączyły się z drogimi w naprawach dwusprzęgłowymi skrzyniami biegów DSG. Same w sobie nie stanowią złych konstrukcji, ale wybitnie szkodzą im zaniedbania serwisowe i przebiegi powyżej 250 tys. km. Poza tym Fabie II mają nietrwałe łożyska tylnych kół, a nowsze modele – wieszającą się Fabię II RS napędza 180-konny TSI połączony ze skrzynią DSG. Agresywnie traktowane i zaniedbane egzemplarze mogą się stać prawdziwą „skarbonką” Skoda Fabia II i Skoda Fabia III – za ile można ją kupić?Bez problemu da się znaleźć nie najgorszą Fabię II za mniej niż 10 tys. zł. Mimo wszystko optimum na zakup to ok. 12-17 tys. zł, a powyżej tej kwoty przeważają auta poliftowe w różnym stopniu utrzymania. Tyle też powinno wystarczyć na wysłużoną Fabię III w specyfikacji typowo „flotowej”, głównie z 3-cylindrowym dieslem. Zwiększając budżet do 20-25 tys. zł można wśród nich wyłowić auto od prywatnego właściciela, choć nadal z przebiegiem w granicach 150-200 tys. km. Fabie II za taką kwotę pochodzą z roczników 2012-2014 i zazwyczaj przejechały dwa razy Fabia III Combi to niemal przedstawiciel wymierającego gatunku. Oprócz niej w segmencie „walczy” jeszcze Seat Ibiza ST i Renault Clio Skoda Fabia II i Skoda Fabia III – którą generację wybrać?Fabia III góruje nad poprzedniczką we właściwie każdej kategorii, a w założonym budżecie da się już znaleźć interesujące auto, dlatego polecamy właśnie ją. Nie brakuje nawet samochodów wyposażonych w fabryczną instalację gazową (z silnikiem MPI). Na z lekka przestarzałą Fabię II nie ma co tyle wydawać: na ładny egzemplarz z powodzeniem wystarczy ok. 15 tys. Fabia II – plusy i minusy + atrakcyjna stylistyka, rozległa paleta silników, okazyjne ceny używanych aut – ubogie wyposażenie, przeciętne materiały we wnętrzu, wąska kabinaSkoda Fabia III – plusy i minusy + nowoczesne multimedia, niskie koszty utrzymania, wysoka trwałość ogólna – kiepska jakość oferty rynkowej, brak odmiany RS, braki w wykończeniu wnętrzaSkoda Fabia II i Skoda Fabia III – podstawowe dane techniczneSkoda Fabia IISkoda Fabia IIILata produkcji2006-2014od 2014 cm399-426/173/147-149 cmRozstaw osi246 cm245-247 cmPojemność bagażnikahtb 300-1163 l, kmb 480-1460 lhtb 330-1150 l, kmb 530-1395 lSilniki (60-180 KM) (60-125 KM)Silniki (70-105 KM) (90-105 KM)Skoda Fabia II – dane techniczne, osiągi, spalanie (wybrane silniki) TDIPojemność1198 cm³1390 cm³1197 cm³1422 cm³1896 turboturbodieselturbodieselMaks. moc60 KM86 KM105 KM80 KM105 KMMaks. moment108 Nm132 Nm160 Nm195 Nm240 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h16,5 s12,3 s10,1 s12,9 s10,8 sPrędkość km/h174 km/h191 km/h176 km/h190 km/hŚr. zużycie paliwa5,9 l/100 km6,5 l/100 km5,3 l/100 km4,9 l/100 km5,1 l/100 kmSkoda Fabia III – dane techniczne, osiągi, spalanie (wybrane silniki) TDIPojemność999 cm³999 cm³1197 cm³1422 cm³1422 turbobenz., turboturbodieselturbodieselMaks. moc75 KM95 KM110 KM90 KM105 KMMaks. moment95 Nm160 Nm175 Nm230 Nm250 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h14,7 s10,6 s9,4 s11,1 s10,1 sPrędkość km/h183 km/h197 km/h182 km/h193 km/hŚr. zużycie paliwa4,8 l/100 km4,3 l/100 km4,8 l/100 km3,4 l/100 km3,5 l/100 kmAby dowiedzieć się więcej na temat używanej Skody Fabii, odsyłamy do poniższych materiałów:Używana Skoda Fabia II (2006-2014) – opinie użytkownikówUżywana Skoda Fabia III (od 2014 r.) – opinie użytkowników Niebawem stukną równo 3 lata, odkąd po raz pierwszy zasiadłem za kierownicą mojego obecnego samochodu. To dobry moment, by podsumować ten czas. Jakim autem jest Skoda Fabia III Kombi z perspektywy 3 lat użytkowania? Nie będę zanudzał was tłumaczeniem, czym jest Skoda Fabia, dla kogo jest przeznaczona, jakie ma wersje wyposażenia – o tym możecie przeczytać w teście Piotrka Baryckiego, który sprawdził wersję poliftingową Skody Fabii III (z istotnych różnic są tylko silniki i LED-y): Czytaj również: Fajna Skoda Fabia to… droga Skoda Fabia. Oto test wersji TSI 110 KM po liftingu Ja natomiast chciałbym opowiedzieć o tym, czego żaden dziennikarz motoryzacyjny nie jest w stanie sprawdzić podczas tygodnia, miesiąca czy nawet kilku miesięcy testów auta z parku prasowego – jak Skoda Fabia III spisuje się jako daily driver, jakie problemy pojawiają się po dłuższym czasie i czy, oceniając z perspektywy lat, warto rozważyć to auto zamiast np. używanego auta wyższej klasy. Ale po kolei. Dlaczego Skoda Fabia III Kombi? Przed Skodą poruszałem się kilkoma gratami, w tym Renault Scenikiem i Mazdą Demio. Zwłaszcza po tej ostatniej stwierdziłem, że nigdy więcej grata – pora na nowe auto. Tutaj przyszło zderzenie z rzeczywistością, gdyż nowe auta sensownej klasy są po prostu paskudnie drogie. Ba, nawet żeby kupić auto używane odpowiadające naszym potrzebom, które nie byłoby starym złomem, trzeba wydać pokaźną sumę. Jakie to były potrzeby? Cóż, przede wszystkim miało to być auto i do jazdy na co dzień, i do pracy. Relatywnie pakowne, nadającego się i do miasta, i na dłuższe trasy. Rozpocząłem poszukiwania i objeździłem wszystkie modele, które mieściły się w zasięgu finansowym w leasingu/wynajmie długoterminowym na firmę. Po zjechaniu wszystkiego, co pasowało do budżetu, wybór sprowadzał się do 3 aut: Toyoty Yaris, Renault Clio Kombi i Skody Fabii III Kombi. Yaris odpadł jako pierwszy ze względu na najmniejsze gabaryty i pakowność. Clio odpadło tuż potem, ze względu na fatalne wówczas warunki finansowania. Zwycięzcą została Skoda Fabia III Kombi rocznik 2016, w leasingu niskich rat na 4 lata. Okazało się zresztą, że po naliczeniu salonowego rabatu możemy sobie pozwolić na Skodę nie w dość biednej wersji wyposażenia, jak początkowo zakładaliśmy, lecz niemal najbogatszej. Trafiła nam się nawet edycja specjalna „Joy”, z fotelami obszytymi częściowo mikrofibrą, 15-calowymi aluminiowymi felgami w standardzie i naprawdę bogatym (jak na Fabię) wyposażeniem: wszystkie szyby elektryczne, czujniki parkowania z tyłu, pakiet simply clever, sześć głośników, grzane fotele, automatyczna klimatyzacja, mały pakiet skórzany. Żyć, nie umierać. Co do silnika, padło na jednostkę TSI 110 KM z sześciobiegową skrzynią manualną. Dziś ogromnie żałuję, że nie wybrałem wariantu z automatem, ale o tym za chwilę. Ile to wszystko kosztuje? Naprawdę niewiele, jak na auto służące i do pracy, i do życia. Wliczając rozłożony na raty koszt ubezpieczenia (niespełna 3000 zł rocznie), miesięczna rata za auto wynosi niecałe 1000 zł, przy 10 tys. zł wpłaty własnej. Ktoś powie, że to bardzo dużo. Redaktor naczelny tego przybytku stwierdzi pewnie, że mógłby za te pieniądze mieć 48 aut. Ja jednak twierdzę, że to uczciwa cena. Auto na siebie pracuje, rata wliczana jest do kosztów uzyskania przychodu firmy, a jej wysokość jest zupełnie do przełknięcia, zwłaszcza w zestawieniu z tym, jak wiele dostajemy w zamian. Teraz pomówmy, co fajnego, a co niefajnego jest w Skodzie Fabii III Kombi z perspektywy 3 lat i 66 tys. przejechanych kilometrów Skoda Fabia III Kombi po trzech latach – lista zalet Najważniejsze: pojemność. Slogan Skody jak żaden inny oddaje to, jakie są ich auta. Poziom przemyślenia i praktyczności Skody nie przestaje zadziwiać, a w Skodzie Fabii III Kombi jest to szczególnie widoczne, bo inżynierom udało się jakimś cudem stworzyć auto rodem z Harry’ego Pottera – malutkie na zewnątrz, wielkie w środku. Oboje z żoną jesteśmy relatywnie drobnymi ludźmi, więc miejsca z przodu nigdy nam nie brakowało. Dopiero gdy na fotelu pasażera zasiada słusznej postury mężczyzna, zaczyna robić się ciasno i kolano pasażera trąca dźwignię zmiany biegów. Uprzedzając pytanie: nie, kierownica nie jest wyślizgana. Jest przetarta ściereczką nabłyszczającą. Z tyłu jest, uczciwie mówiąc, niewiele miejsca. Ot, w sam raz by zmieścić tam dzieciaki w fotelikach, albo dorosłych na krótkiej trasie. Nie oznacza to jednak, że Fabia nie jest w stanie pomieścić więcej – przy okazji ostatniego zlotu Spider’s Web zmieściłem do środka trzech redakcyjnych grubasów kolegów z redakcji wraz z bagażem i obyło się bez skarg czy zażaleń. Na co dzień zresztą nie przejmuję się zanadto przestrzenią dla pasażerów z tyłu, bo z reguły wożę tam powietrze. Co innego w bagażniku. Bagażnik Fabii III Kombi jest ogromny, jak na jej zewnętrzne rozmiary. 530 l foremnej przestrzeni, ze schowkiem pod podłogą bagażnika i poręcznymi kieszeniami w burtach. W kufrze, w przeciwieństwie do tylnych foteli, nigdy nie wożę powietrza. Przez 3 lata do Skody zmieściłem setki dziwnych przedmiotów – od bean-bagów, przez choinkę świąteczną, długie na 2,70 m tła fotograficzne (mieszczą się idealnie od klapy do podszybia), aż po panele podłogowe czy zabytkowy stół. Dla zobrazowania, jak wiele potrafi pomieścić Skoda w samym tylko bagażniku, bez składania foteli: trzy walizki podręczne, dwa wielkie (70x40x40 cm) kartony z głośnikami, a na zdjęciu nie widać też, że z tyłu za kartonami znajdują się też dwie miękkie torby na ubrania. Nie żartuję: Skoda Fabia III Kombi ma tak pojemny bagażnik, że rozpieściła mnie do tego stopnia, iż mam trudności z wybraniem nowego auta. 3/4 z nich ma po prostu za mały kufer, nawet gdy mówimy o aucie segmentu D. Kwestia jest tym bardziej problematyczna, iż od roku głównym rezydentem bagażnika mojej Skody jest 45-kilogramowy Wyżeł Włoski, jeżdżący w materiałowym kennelu (na siedząco niestety dotyka głową podsufitki). Kennel mieści się w Fabii III Kombi, choć nie da się go włożyć do wielu znacznie większych aut, w tym np. do nowej Mazdy 6 Kombi. Skoda nie tylko dużo mieści, ale jest też przemyślana i logiczna. Wiem, wiem. Praktyczne/logiczne/przemyślane = nudne. Nie przeczę, Skoda nie porywa emocjonalnie, ale wiecie co? Po trzech latach nawet największe emocje przygasają, a praktyczne rozwiązania przydają się każdego dnia. Nie wyobrażam już sobie nie mieć klipsa na bilet parkingowy na słupku A, podobnie jak nie wyobrażam sobie nie mieć uchwytu w tunelu środkowym wyprofilowanego idealnie pod rozmiar dużej kawy i hot-doga z Orlenu (nie żartuję, naprawdę tak jest!). W kieszeniach drzwi bocznych mieszczą się bez problemu butelki 1,5-litrowe z przodu i półlitrowe z tyłu. Do schowka przed pasażerem mieści się znacznie więcej niż tylko rękawiczki. Na bokach foteli mam przydatne siatkowe kieszenie, gdzie pasażerowie z tyłu mogą włożyć np. powerbank (bo niestety gniazd USB dla pasażerów z tyłu zabrakło). W zestawie z Fabią dostałem też firmową parasolkę. Można się śmiać, że to zbyteczny dodatek, ale już niejeden raz dziękowałem w duchu Skodzie za jej „simply clever”, gdy znienacka łapał nas deszcz, a trzeba było przejść kawałek od parkingu pieszo. Moim ulubionym elementem wyposażenia Fabii z perspektywy 3 lat są jednak… podgrzewane fotele. Niby drobiazg, ale nie wyobrażam już sobie kupić auta bez nich. To jest zupełnie inny komfort życia, zwłaszcza jesienią i zimą. Małe i zwrotne. Fabia dużo mieści, ale z zewnątrz nadal pozostaje autem segmentu B, ze wszystkimi płynącymi z tego faktu zaletami i wadami. Największe zalety odczuwa się oczywiście w mieście. Niewielkie gabaryty oznaczają zero problemów z parkowaniem. Wąska budowa co prawda sprawia dość… nieforemne wrażenie estetyczne, gdy patrzy się na nią od przodu, ale oznacza też, że mogę się wszędzie wcisnąć bez obaw o porysowanie lakieru czy urwanie lusterek. Fabia III Kombi ma też zaskakująco niewielki promień skrętu, więc zawrócić można niemal wszędzie. W połączniu z lekko pracującym układem kierowniczym manewrowanie po mieście, gdzie Skoda spędza blisko połowę czasu, jest bajecznie proste. Fabia od frontu, z tyłu i idealnie od boku wygląda… nijak. Dopiero patrząc pod kątem i mrużąc oczy można uznać ją za auto nieprojektowane ekierką. Koszty eksploatacji. Obok praktyczności – największy plus Fabii, przez który zresztą tak chętnie biorą ją do flot wielkie korporacje. Skoda Fabia III Kombi wręcz nie kosztuje w eksploatacji. Spalanie? Średnio 5,8-6,5l, zależnie od cyklu. Zasięg? Około 700 km. Koszt tankowania do pełna benzyną 95? Około 200 zł. Fabia III Kombi absolutnie nie obciąża domowego budżetu w codziennej eksploatacji. Jeżdżąc nią nie martwię się, że dużo pali, że dystrybutor wydrenuje mój portfel, że w razie awarii nie będzie mnie stać na części. Skoro mowa o częściach, to też dobry moment, by wspomnieć o niespodziewanych kosztach, jakie wypłynęły na przestrzeni 3 lat. Największy z nich to… opony. Dwa komplety po około 800 zł za całość. Uwaga do osób planujących kupić Skodę (jakąkolwiek): od razu wymieńcie opony na nowe. To, na czym wyjechała Fabia z salonu, bardziej przypominało chińską podróbkę klapek Kubota niż ogumienie dla samochodu. Kolejny koszt zafundowałem sobie na własne życzenie. Otóż… zapomniałem odkręcić anteny przed wjazdem na myjnię automatyczną, choć instrukcja wyraźnie to nakazuje. Ujmijmy to tak: nigdy więcej mi się to nie zdarzyło. 500 zł za wymianę wyrwanego modułu dachowego skutecznie wyleczyło mnie z zapominalstwa. Poza tym dochodzi koszt dwukrotnej wymiany żarówek w światłach do jazdy dziennej (jakieś grosze) i jedna, jedyna usterka pogwarancyjna – wyciek z przedniej półosi, za którego usunięcie ASO skasowało mnie jakieś 370 zł. Zważywszy na to, że poruszam się przede wszystkim po pomorskich drogach gminnych, które – delikatnie mówiąc – nie grzeszą równością, jedną usterkę zawieszenia na przestrzeni 3 lat traktuję jako cud. Cudem nie jest niestety konieczność regularnego ustawiania zbieżności – droga jest jaka jest, więc od momentu zakupu Fabii geometrię kół robiłem 6 razy (na szczęście poza ASO, więc tanio). Na horyzoncie widać niestety inny wysoki koszt: karę umowną za przekroczenie limitu kilometrów dopuszczonych umową leasingową. Ale o tym również za chwilę. Skoda Fabia III Kombi po trzech latach – lista wad Ta cholerna skrzynia! Doszliśmy do momentu, w którym opowiem, dlaczego żałuję wybrania manualnej skrzyni biegów. Gdybym miał oceniać jednostkę napędową Fabii przez pryzmat samego silnika, nie miałbym żadnych uwag. TSI może nie jest demonem prędkości, ale nie można mu odmówić dynamiki, ani za miastem, ani nawet na autostradach. Elastyczność pozwala komfortowo wyprzedzić TIR-a na krajówce i nie być zawalidrogą. Funu z jazdy co prawda Fabia nie daje żadnego, ale na przyspieszenie naprawdę nie mogę narzekać. Narzekać mogę za to na skrzynię biegów. Jakby to delikatnie ująć… jest zła. Bardzo zła. Fatalna. Mazda Demio z 1998 r. miała lepszą. Tarpan z lat 70-tych pewnie też. Ok, przesadzam, ale to naprawdę najgorszy element tego auta. Jedynka szarpie jak zła. Sprzęgło nie dość, że hałasuje straszliwie (cecha, nie wada, jak mi powiedziano w ASO), to jeszcze nie da się wyczuć momentu, w którym trzeba je odpuścić. Wsteczny raz wchodzi, raz nie wchodzi (kolejna cecha – instrukcja obsługi zaleca… poczekanie 4 sekund przed wrzuceniem wstecznego). Narzekania kończą się dopiero gdy silnik jest należycie rozgrzany i gdy jedziemy z prędkościami powyżej 50 km/h. Wtedy robi się dość przyjemnie – czwarty bieg jest mega elastyczny, co bardzo przydaje się przy wyprzedzaniu, a piąty i szósty bieg pozwalają przemieszczać się po drogach szybkiego ruchu nie przekraczając 2500 obr./min przy zachowaniu prawnie dozwolonych prędkości. Skrzynia biegów jest moim jedynym zarzutem względem Fabii istotnym na tyle, by mogła kogoś odwieść od zakupu. Pluję sobie w brodę tym bardziej, że dopłata do niej była śmieszna, coś w okolicach 4000 zł, co przełożyłoby się na max +100 zł do raty. I serio, płaciłbym te 100 zł więcej z uśmiechem na ustach w zamian za 7-biegowe DSG. Tu zatrzeszczy, tam zaskrzypi… Generalnie nie można Fabii odmówić solidności; niczego nie zdarzyło mi się jeszcze w niej urwać, a wszystkie przełączniki po trzech latach nadal stawiają należyty opór. To auto trzeszczy jednak niemiłosiernie, szczególnie zimą, gdy plastiki i uszczelki „zmarzną”. Ale nawet w gorące miesiące już po pierwszych 10 tys. km pojawiły się pierwsze skrzypnięcia, zaś poruszając się po jakkolwiek nierównej drodze, wewnętrzne obicie klapy bagażnika wystukuje rytmy jak perkusista Toola. Można z tym żyć, ale zważywszy na to, że wyciszenie w Fabii jest dość… wybiórcze (do 50 km/h cicho, potem głośno, od 90 do 140 km/h znów cicho), takie skrzypnięcia i trzaski mogą zirytować na dłuższą metę. Klimatyzacja momentami nie daje rady. Zimą nie mam do nawiewów żadnych zastrzeżeń, może poza tym, że Fabia potrzebuje dość dużo czasu, by się dobrze nagrzać (około 10 minut). Latem jednak potrzeba jeszcze więcej czasu, by auto schłodzić, a w upalne dni klimatyzacja po prostu nie daje sobie rady. Co więcej, przy intensywnym użyciu klimy spalanie raptownie wzrasta, a silnik zaczyna nieprzyjemnie wyć, zwłaszcza gdy zatrzymujemy się na światłach lub na coś czekamy. Mój egzemplarz trapi też niestety wada kompresora klimatyzacji, lub jakiegoś innego elementu układu. Przy ustawieniu temperatury 16-18 stopni z nawiewów dobiega ledwie słyszalny świst. To niewielki problem dla większości ludzi, ale pech chciał, że oboje z żoną jesteśmy podatni na wysokie częstotliwości i ów świst momentami doprowadza nas do szału. Latem jeździmy więc z nieco głośniej puszczoną muzyką. Źródła świstu nie udało się zlokalizować, pomimo trzykrotnej wizyty w ASO. Kompresor jest sprawny, nawiewy czyste. Jedną z teorii jest dostawanie się liści do dolotów powietrza, co jest dość prawdopodobne – gdy parkujemy Fabię pod drzewami, liście wlatują za maskę i gromadzą się we wlotach; trzeba je regularnie czyścić. Nie sądzę jednak, by była to przyczyna owego świstu, bo towarzyszy on nam od początku, niezależnie od tego, czy liście wpadły pod maskę, czy też nie. Gwarancja w Skodzie jest niedopuszczalnie krótka. 2 lata. Tyle gwarancji daje Skoda na wszystkie swoje samochody. Oczywiście można ją rozszerzyć za sowitą opłatą o kolejne 2 lata, ale taki okres gwarancji to w mojej ocenie kpina. Nawet Toyota, która szczyci się bezawaryjnością swoich aut, daje 3 lata. O 5 latach w Hyundaiu i 7 latach w Kii nie wspominając. Dodam też, że w leasingu niskich rat – w przeciwieństwie do wielu wynajmów długoterminowych u konkurencji – nie dorzuca do leasingu nic prócz podstawowej gwarancji mobilności, czyli po prostu auta zastępczego. Żadnych darmowych opon, ani nawet ich przechowywania. Żadnego ubezpieczenia w cenie (tylko pierwszy rok). Serwis? Jeśli nie trafisz na promocję i pakiety przeglądów za darmo, musisz płacić. W tej materii ze Skodą jest trochę jak z tanimi liniami lotniczymi. Bilety niedrogie, ale po zsumowaniu wymuszonych dodatków wychodzi cena prawie jak za PLL LOT. Jak się jeździ Fabią III Kombi na co dzień? Słowem: bardzo dobrze. Uwierzcie, że po trzech latach (a w zasadzie to znacznie wcześniej) człowiek przestaje się przejmować, że kupił auto postrzegane jako nudny dupowóz dla handlowca z podrzędnej fabryki frytek. Fabia na co dzień spełnia znakomitą większość wymagań, jakie można postawić przed autem tego typu. A jak spędza swoje dni moja Skoda? Przez około 40 proc. czasu poruszamy się po mieście. 30/30 rozkłada się czas spędzony w trasach do 100 km i trasach powyżej 400 km. Wsiadam w nią, by załatwić sprawy „na mieście” – mieszkam w Słupsku, więc w przeciwieństwie do Warszawy ma to więcej sensu, niż tułanie się komunikacją publiczną (zwłaszcza że spalanie jest niskie). Wożę żonę ze studia fotograficznego i do studia fotograficznego. W wakacje niemal co drugi dzień pokonuję 30 km w jedną stronę nad morski brzeg. Kilka razy w miesiącu udaję się w dłuższe trasy, a to do Trójmiasta, a to do Warszawy. Co weekend odwiedzam rodziców lub teściów (60-100 km bocznymi drogami). Fabia jest w ciągłej eksploatacji i nie pamiętam dnia na przestrzeni ostatnich 3 lat, w którym nie wsiadłbym do niej co najmniej raz. Co mogę o niej powiedzieć po tym czasie? Jest wygodna. Brakuje mi co prawda podparcia lędźwiowego, ale dopóki nie próbuję na jeden zasiad przejechać więcej niż 500 km, nie mogę złego słowa powiedzieć o komforcie foteli. Dobrze się prowadzi. Nie zapewnia żadnych emocji na trasie, ale jest przewidywalna, stabilna i dopiero przy wysokich prędkościach można odczuć jej niewielki rozstaw osi, gdy zaczyna delikatnie „pływać” po pasie. Nic, czego nie można by było przeżyć. Poza tym zawieszenie, dość sztywne i niezdecydowane na początku, po ok. 15 tys. km „układa się” i zaczyna być akceptowalnie miękkie. Jest szalenie, absurdalnie wręcz praktyczna. Mieszczę do niej wszystko co chcę i jeszcze więcej. Do tego pojemność nie jest okupiona wielkimi gabarytami, co doceniam każdego dnia, polując na miejsce parkingowe pod blokiem. Jest tania w utrzymaniu. A poza wspomnianymi już kosztami eksploatacji, znakomicie znosi upływ czasu. Kierownica i gałka zmiany biegów nie są przetarte. Tapicerkę wystarczyłoby wyprać, a wyglądałaby jak nowa. Jak pewnie możecie zauważyć po zdjęciach, wnętrze nie wygląda obecnie najczyściej na świecie, bo auto jest w ciągłej eksploatacji – dużo kursów na plażę, dużo kursów po mieście, w ostatnim czasie zaliczyłem też Fabią trzy wizyty w Warszawie w ciągu jednego miesiąca, czyli blisko 2000 km ciągłego użycia na przestrzeni 30 dni. 66 tys. km to może nie jest duży przebieg, ale auto używane jest kilka-kilkanaście razy dziennie na krótkich dystansach, a wcale na to nie wygląda (gdy jest czyste, oczywiście). Jest… wystarczająca. A prawdę mówiąc, dopóki nie zostałem przewodnikiem wielkiego psa, rozważałem nawet wykupienie Fabii po zakończeniu umowy, bo tak na dobrą sprawę niczego więcej nam nie potrzeba. Niestety, teraz potrzeba nam przede wszystkim bagażnika, do którego zmieści się coś więcej niż sam tylko pies, więc poszukiwania są w toku (i padnie pewnie na Superba lub Octavię). Ale gdyby nie to, prawdopodobnie jeszcze przez kilka lat nie zmieniałbym auta. Co prowadzi mnie do odpowiedzi na kluczowe pytanie: Czy żałuję zakupu Skody Fabii III Kombi? Ani trochę. Fabia okazała się idealnym autem na moje ówczesne potrzeby i możliwości finansowe. Nie licząc podstawowych kosztów eksploatacji, nie dołożyłem do niej więcej jak 1000 zł w serwisowaniu (przeglądy mam gratis). Czy chciałbym mieć w niej lepsze audio? Pewnie. Czy chciałbym wymienić tę cholerną skrzynię biegów na DSG? Jak najbardziej. Czy chciałbym, żeby przedliftowa Fabia III miała LED-y, jak poliftowa? Jasne. Czy chciałbym mieć w niej podgrzewaną przednią szybę, która ma tendencję do zaparowywania? Oczywiście. Ale nie są to powody, przez które żałowałbym tego konkretnego wyboru ani nic na tyle poważnego, bym nie mógł z tym żyć. Fabia wyszła mnie taniej niż Clio. Jest pojemniejsza od Dustera, i to znacząco (a przy tym tańsza, ale wiem – nie jest SUV-em). Oferuje stosunek ceny do jakości, jaki trudno znaleźć w innych autach tego segmentu, biorąc pod uwagę jej praktyczność, pojemność i wyposażenie. Ba, jakbym Co najważniejsze – przez trzy lata i 66 tys. km ani razu nie zawiodła. Nigdy nie zdarzyła się sytuacja, w której Fabia byłaby niezdolna do wyruszenia w trasę, czy w jakikolwiek inny sposób niezdatna do użycia. I jeśli mam być szczery, to jest główny powód, dla którego wybrałem nowe, ale uboższe auto, zamiast lepszego, większego, ale dużo starszego samochodu. Umówmy się, w budżecie circa 50 tys. km trudno o samochód, który byłby jednocześnie wygodny, pojemny, bezawaryjny i nie miał co najmniej 10 lat. Nie mam duszy majsterkowicza i ostatnim, na co mam czas i ochotę, jest grzebanie przy samochodzie lub jeżdżenie po warsztatach. Kupując Fabię wiedziałem, że będzie to nie tylko auto rodzinne, ale także – a może przede wszystkim – narzędzie pracy. A od narzędzi wymaga się przede wszystkim niezawodności i Fabia III Kombi dokładnie taka jest. Nie żałuję zakupu. Żałuję co najwyżej, że… nie doceniłem zapotrzebowania na kilometrówkę. Sądziłem, że 20 tys. km rocznie wystarczy, ale już widzę, że nie ma szans zmieścić się w limicie kilometrów narzuconym umową, skoro już teraz nabiłem 66 tys. km przebiegu. O ile więc nie zdam Fabii do salonu wcześniej, przyjdzie mi ponieść potencjalnie duży koszt przekroczenia kilometrówki (0,33 zł od kilometra). Jednak w perspektywie tego, ile „zarobiła na siebie” Skoda Fabia III Kombi na przestrzeni ostatnich trzech lat… niech będzie. Zapłacę. Do Skody Fabii przylgnął stereotyp niedrogiego auta dla starszych ludzi. Nowe wcielenie czeskiego mieszczucha zaskoczy dotychczasowych klientów. Fabia urosła i dojrzała tak bardzo, że trudno w to uwierzyć. Jest nowoczesna i komfortowa. Jedynie gama silników nieco rozczarowuje, ale inżynierowie Skody i na to mają wytłumaczenie. Zasłonili nam oczy, zabrali w tajemne miejsce. Dzięki temu mogliśmy przejechać się prototypem nowej Fabii. Może trochę przesadzam, ale Skoda bardzo pilnuje swoich sekretów. Pozwoliła dziennikarzom odbyć krótkie jazdy testowe swoim najnowszym autem pokrytym ochronnym kamuflażem i z zasłoniętym wnętrzem. Pewnych rzeczy nie zdołali, i z pewnością nie chcieli, ukryć. Skoda Fabia niesamowicie spoważniała. Gdy po 22 latach od premiery pierwszej generacji, czwarta trafi do sprzedaży, będzie jednym z ciekawszych aut w segmencie B. To pierwsza Skoda Fabia skonstruowana na platformie grupy Volkswagena MQB-A0. Nowy samochód ma prawie 411 cm długości, 178 cm szerokości i 146 cm oznacza, że jest 11 cm dłuższy od poprzedniego modelu, niemal 5 cm szerszy od niego i około 4 cm niższy. Rozstaw osi urósł o 9,4 cm do 256,4 cm, a bagażnik ma teraz szokującą pojemność 380 l (o 50 l więcej). Liczby mówią same za siebie, a w rzeczywistości Skoda Fabia wygląda na jeszcze większą niż na Skoda Fabia - nadwozie i wyglądDopiero po zakończeniu jazd próbnych mogliśmy obejrzeć samochód w całości i w wersji niemal gotowej do sprzedaży, ale wcześniej odebrano nam aparaty. Fabia nie zaskakuje wyglądem. Jak wszystkie nowe modele Skody ma zgrabną i nowoczesną, ale dość zachowawczą sylwetkę. Klienci tej marki raczej nie szukają motyw przewodni, do którego nawiązują detale nadwozia najnowszych Skód, nazywa się "krystalicznym". To dlatego, że jest inspirowany kryształowym szkłem, bodaj najsłynniejszym czeskim rękodziełem. Z zapałem opowiadał nam o tym projektant wyglądu wszystkich nowych modeli Skody, Marko Jevtic. Jakie były nasze wrażenia z oglądania? Skoda Fabia trochę przypomina wyglądem Octavię z krótszym tyłem, ale jest od niej zgrabniejsza. Kojarzyła się nawet z mniejszymi modelami marki Audi. W jej nadwoziu łatwo dostrzec z rozmachem nakreślone linie, które płyną wzdłuż całej sylwetki oraz detale o kanciastych kształtach. Wnętrze wypada opisać najdokładniej, bo najtrudniej dojrzeć jego szczegóły na Skoda Fabia fot. SkodaNowa Skoda Fabia - wnętrze to nowy poziom "simply clever"Z przodu jest naprawdę dużo miejsca. Ilość przestrzeni na nogi i głowę z tyłu jest zgodna z oczekiwaniami, jakie można mieć wobec współczesnego miejskiego auta. Wystarczająca, ale nie ponadprzeciętna. Najnowsza Skoda Fabia ma kierownicę o takim samym wzorze jak w Octavii: dwuramienną, okrągłą i wyposażoną w przyciski oraz dwie ergonomiczne rolki do obsługi pokładowych ich pomocy da się zmieniać ustawienia systemu multimedialnego oraz wygląd i informacje przekazywane przez "wirtualny kokpit". Bo cyfrowy zestaw wskaźników trafił również do Fabii. Szkoda (nomen omen), że nie znalazł się w niej uroczy wybierak trybów pracy automatycznej skrzyni biegów DSG. Zamiast atrakcyjnego przełącznika z większej Octavii zastosowano wysoką dźwignię, która kojarzy się bardziej z tą z Suberba i nie pasuje do miejskiego samochodu. Za to pozostawiono klasyczną rączkę hamulca awaryjnego. W ogóle nas to nie zwrócić uwagę na osłonę, pod którą ukryto wirtualne zegary, bo przy sporej wyobraźni przypomina kokpit myśliwca. Ma ciekawy kształt i jest wykonana z dwóch rodzajów tworzywa sztucznego: miękkiego i matowego oraz błyszczącego lakierem fortepianowym. Poniżej drugiego, centralnego ekranu znalazł się klasyczny panel klimatyzacji z wygodnymi pokrętłami. Ciekawie wygląda też tapicerka nowych Skoda Fabia fot. SkodaNowa Skoda Fabia - wnętrze i bagażnikPodsumowując: wnętrze nowej Skody robi bardzo dobre wrażenie. Jest przestronne, nowoczesne i wykończone materiałami dobrej jakości. Ciekawie rozwiązano boczki drzwi, które są zaopatrzone w oryginalne skierowane do przodu uchwyty służące do otwierania. Na razie niestety musi wam wystarczyć wyobraźnia. Kabina Fabii jest wyposażona w liczne rozwiązania spod znaku "simply clever". Wszystkich ponoć jest aż 43. Komora bagażnika wręcz w nie obfituje. Pełno w niej siatek i uchwytów, które pozwalają wygodnie i stabilnie rozmieścić bagaże. Niektóre sprytne rozwiązania w aucie znamy ze starszych modeli czeskiej między innymi skrobaczkę z miernikiem głębokości opon ukrytą w klapce wlewu paliwa, klips na bilety parkingowe w osłonie przeciwsłonecznej, kieszenie na telefony w oparciach przednich foteli i wiele innych "patentów", które wskazują na to, że projektanci włożyli wiele wysiłku w opracowanie praktycznego rozwiązań jest zupełnie nowych. Należy do nich wielofunkcyjny schowek w bagażniku i wyjmowany moduł z uchwytami na kubki pomiędzy przednimi fotelami. Inne już kiedyś widzieliśmy i wciąż uważamy, że są genialne w swej między innymi o gniazdo USB ukryte w lusterku wstecznym (każdy, kto montował kamerę na szybie, wie jakie to ułatwienie), wyciągana osłona progu bagażnika (można na niej usiąść albo sygnalizować w ten sposób awaryjny postój na poboczu). Nie przekonała nas tylko wyjmowana z bagażnika siatkowa osłona panoramicznego dachu, którą trzeba pracowicie wcisnąć w dachowe okno. Nowa Skoda Fabia fot. SkodaSkoda Fabia - komfort i właściwości jezdneZa to bardzo przekonują wrażenia z jazdy. Kilkadziesiąt kilometrów spędzonych za kierownicą tego auta na alpejskich drogach pozwoliło przekonać się, że własności jezdne nowej Fabii są nienaganne i połączone z bardzo wysokim komfortem zaskakuje zwłaszcza cisza we wnętrzu. Mimo zimowych roztopów do uszu nie dochodziły niemal żadne dźwięki z nadkoli oraz komory silnika, w której pracowała turbodoładowana jednostka napędowa o pojemności litra. Wytłumienie kabiny pasażerskiej jest wzorcowe. Jeśli takie wrażenia powtórzą się w modelu gotowym do sprzedaży, Fabia będzie wyjątkowo wygodnym jedynym aspektem nowej Skody Fabii, który może rozczarować, jest gama jednostek napędowych. Są w niej silniki znane z innych modeli, w tym z Fabii poprzedniej generacji, ale zostały zmodernizowane. Chodzi o dwa motory o pojemności jednego litra i trzech cylindrach. Pierwszy to MPI EVO, który osiąga moc 80 KM i jest połączony z manualną przekładnią o zaledwie pięciu przełożeniach. Drugim jest TSI EVO o mocy 95 lub 110 KM. Gamę w tej chwili wieńczy model TSI o mocy 150 KM. Dwie ostatnie wersje można zamówić z 7-stopniową automatyczną skrzynią DSG. Prawdę mówiąc, ostatnią nawet trzeba, bo nie ma innego razie producent nie przewiduje sportowej odmiany RS. Dostępne napędy nie zostały wyposażone w żadne hybrydowe rozwiązania, ale konstruktorzy twierdzą, że nie są w tym samochodzie potrzebne. Skoda miała zawsze oferować atrakcyjną wartość i skoro udało się spełnić normy emisji bez takich rozwiązań, nie ma sensu po nie sięgać, bo podwyższą ceny Skoda Fabia fot. ŁKNowa Skoda Fabia - jednostki napędowe i cenyDobre parametry spalania nowych silników podobno udało się uzyskać dzięki drobnym usprawnieniom i kompleksowym podejściu do projektu samochodu. Po pierwsze nowa Skoda ma niską masę własną (zbliżoną do poprzedniej generacji) i wyjątkowo atrakcyjny współczynnik oporu powietrza Cd, który wynosi tylko 0,28 (poprzednia Fabia miała 0,32). Poza tym zastosowano trzystopniowe automatycznie sterowane żaluzje regulujące ilość powietrza wpadającą do komory silnika otworem pod zderzakiem. Najpopularniejszy silnik TSI wyposażono w rozwiązania zmniejszające jego opory wewnętrzne, a najmocniejsza jednostka napędowa może wyłączać dwa cylindry przy małym obciążeniu. Mimo wszystko napęd hybrydowy (choćby mikro) mógłby pomóc w sprzedaży, przynajmniej ze względów marketingowych. Przedstawiciele Skody nie wykluczają całkowicie takiej możliwości w przyszłości. Wszystko zależy od poziomu techniczna możliwość ich implementacji, jak w innych autach skonstruowanych na platformie MQB. Pytanie, czy klienci chcą za nie zapłacić. Na razie na pocieszenie dostaną: wirtualny kokpit, panoramiczny dach, do dziewięciu poduszek powietrznych, system Travel Assist pozwalający na częściowo automatyczną jazdę po autostradzie (utrzymuje odległość i pilnuje pasa ruchu), układ rozpoznający znaki drogowe, w pełni diodowe reflektory i bogate opcjonalne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Aż trudno uwierzyć, że mówimy o skromnej na najważniejsze pytanie dotyczące cen nowego modelu, póki co nie poznamy odpowiedzi. Na razie trzeba poczekać na oficjalną prezentację wyglądu, która nastąpi niebawem, na przełomie zimy i wiosny 2021 roku. W sprzedaży nowy model znajdzie się w jego drugiej szukające nowoczesnego praktycznego i niekoniecznie tylko miejskiego auta mogą już szykować portfele. Rozczarowani będą tylko klienci czekający na wyjątkowo tani i skromny model. To już nie ten adres. Czas samochodu dla przysłowiowych działkowców dobiegł końca. Nowa Skoda Fabia fot. Skoda Bestseller pośród aut miejskich na dobre zadomowił się na rynku wtórnym. Poznajmy opinie o aktualnie produkowanej, trzeciej generacji Skody Fabia, wraz z większą Octavią, od lat wiodą prym na polskich listach sprzedaży nowych samochodów. Fotel lidera zdecydowanie częściej należał do Octavii, jednak to Fabia wcześniej święciła sukcesy jako polski bestseller: triumfowała w latach 2003, 2005-2008 i w… 2017 r., gdy niespodziewanie przerwała trwającą od 7 lat świetną passę większej „siostry”. Wtedy uczyniła to opisywana w tym artykule trzecia generacja miejskiej Skody – zresztą produkowana do dzisiaj, mająca za sobą poważniejszą modernizację w 2018 r. W przeciwieństwie do Volkswagena Polo, Fabii III nie opracowano na platformie MQB, a na przeprojektowanej konstrukcji poprzedniczki. Z Volkswagenem i Seatem powiązane są z kolei część „mechaniki” oraz jednostki napędowe – w tym wcieleniu wyłącznie benzynowe MPI/TSI i 3-cylindrowe TDI. Skoda promowała Fabię licznymi wersjami specjalnymi (usportowiona Monte Carlo i uterenowiona Scoutline), lecz tym razem zrezygnowała z „wyczynowej” RS: klienci musieli się zadowolić limitowaną Fabią Edition R5 ze 125-konnym silnikiem TSI. Auto zagarnęło część klientów funkcjonalną odmianą kombi – jedną z ostatnich w segmencie aut miejskich (wraz z Renault Clio Grandtour i Seatem Ibizą ST).Zobacz nasz test Skody Fabii III po liftingu z silnikiem TSIFunkcjonalną Fabię Combi bez obaw można rozpatrywać w kategorii samochodu rodzinnego – jej bagażnik wyjściowo zabierze na pokład 530 l pakunków, a po złożeniu kanapy niemal 1400 l. Jest ich jednak znacznie mniej niż hatchbacków: tylko 1/3 wystawionych Fabii to powiedzieć, że Skoda Fabia III dopiero rozpoczyna prawdziwą karierę na rynku wtórnym. W ogłoszeniach aż roi się od egzemplarzy firmowych wymienionych niedawno w ramach odświeżania floty. Trudno w nich oczekiwać nadzwyczajnego wyposażenia czy przykuwających oko kolorów, ale ich niewątpliwą zaletą jest zazwyczaj pełna dokumentacja serwisowa w ASO. Do autoryzowanych placówek jeździ zresztą wiele samochodów z prywatnych rąk, bowiem Skoda już w salonie zachęcała do wykupowania atrakcyjnych pakietów serwisowych. Czy w tak młodym samochodzie trzeba już myśleć o potencjalnych poważnych usterkach? Zobaczmy, jak się sprawują używane Fabie III w opiniach nasz test długodystansowy (40 000 km) Skody Fabii III TSI DSGWzględem poprzedniczki Fabia III urosła, ale tylko na szerokość. Zwiększono także rozstaw kół, poprawiając właściwości jezdne modelu. Wybrane wersje można było doposażyć w sportowe, obniżone o 1,5 cm zajęciu miejsca kierowca ma przed sobą wzorowo uporządkowany kokpit z obsługą w większości „przyciskową”, choć jedną z nowości w Fabii III był nowy system multimedialny Bolero z wyświetlaczem o przekątnej 6,5 cala. W części aut znajdziemy też usługę MirrorLink, umożliwiającą przesłanie obrazu ze smartfona na ekran w aucie. Skoda przewidziała dla Fabii kilka przydatnych systemów bezpieczeństwa, Front Assist (kontroluje odstęp od poprzedzającego auta i w razie czego zaczyna hamować) oraz hamulec antykolizyjny, wytracający prędkość już po kolizji, by nie zderzyć się z innymi. Lakierowane wstawki i szeroka listwa nadają kokpitowi odrobiny stylu. Jakość montażu należy ocenić bardzo dobrze, ale same tworzywa nie sprawiają najlepszego wrażenia – są twarde, wręcz kierownicą Fabii niemal każdy od razu poczuje się jak ryba w wodzie, niemniej dzięki przyjemniejszym w dotyku tworzywom codzienna eksploatacja miejskiej Skody byłaby jeszcze zaledwie 4-metrowym nadwoziu konstruktorom Skody udało się „wyczarować” całkiem przestronne wnętrze. W pierwszym rzędzie komfortową podróż odbędzie w zasadzie każdy – miejsca może brakować co najwyżej na szerokość, chociaż i tak jest o wiele lepiej niż w poprzedniczce. Na kanapie panują przyzwoite warunki dla dorosłych, lecz niezbyt wysokich osób – rośli pasażerowie napotkają problem z wygodnym ulokowaniem nóg. Bagażniki Fabii to z kolei klasowa czołówka. Foremna przestrzeń bagażowa hatchbacka mieści tyle co niektóre kompakty, czyli 330 l. Skoda nie zapomniała o przydatnych na co dzień udogodnieniach: haczykach na torby, wnękach na drobiazgi, możliwością ulokowania podłogi w kilku płaszczyznach oraz akcesoryjnych siatkach przytrzymujących bagaż. To wszystko spotkamy też w kombi, z tym że tam przy komplecie pasażerów zmieścimy o 200 l Skoda Fabia III – silniki benzynowePotencjalni nabywcy Fabii III muszą się nastawić na gamę silnikową na miarę motoryzacji XXI wieku. Otwiera ją znany ze Skody Citigo wolnossący, 3-cylindrowy MPI w dwóch wersjach mocy: 60 i 75 KM. W większej Fabii obie odmiany wystarczą co najwyżej do miasta, ale trzeba docenić prostą budowę tej jednostki, jej oszczędny charakter i brak przeciwwskazań do współpracy z LPG (były nawet wersje z instalacją montowaną u dealera). W 2017 r. wprowadzono turbodoładowane odmiany TSI (95/110 KM), które wyparły z palety ostatnie 4-cylindrowe jednostki w Fabii, czyli TSI (90/110 KM). Krótki epizod miał tu również TSI o mocy 125 KM, lecz występował on tylko w limitowanej Fabii Edition R5. Wszystkie wymienione silniki pochodzą z rodziny EA211, mają zatem trwały pasek rozrządu (zamiast rozciągającego się łańcucha ze starszych odmian), ale i bezpośredni wtrysk paliwa (poza MPI z wtryskiem wielopunktowym). Na razie w lekkiej Fabii spisują się bez większych zarzutów, umiejętnie łącząc dynamikę z umiarkowanym z wycofaniem w 2017 r. silnika TSI w ofercie Fabii pozostały wyłącznie jednostki 3-cylindrowe ( MPI/TSI).Używana Skoda Fabia III – silniki DieslaNiełatwo trafić wysokoprężną Fabię III. Producent montował tylko jedną jednostkę zasilaną olejem napędowym – 3-cylindrowego TDI o mocy 90 i 105 KM, lecz wycofał ją przy okazji modernizacji wizualnej modelu (w 2018 r.). Turbodiesla pod maską ma co 9. wystawiana Fabia. Nie trzeba takich na siłę szukać, ale i nie warto ich skreślać. Poza przeciętną kulturą pracy rzadko dają powody do narzekań, zadowalając się znikomymi ilościami paliwa. Obie wersje łączą się albo z 5-biegową przekładnią ręczną, natomiast słabsza opcjonalnie ze skrzynią DSG (tą zarezerwowano też dla mocniejszych odmian TSI/ TSI).Oszczędny charakter wersji benzynowych stawia sens Fabii z turbodieslem pod znakiem zapytania. Pod względem trwałości trudno mu jednak wiele Skoda Fabia III – opinie użytkowników Zalety „Bardzo zwrotny samochód z dość precyzyjnym układem kierowniczym. Fabia nieźle się prowadzi”„Mam 187 cm wzrostu i w Fabii jest mi naprawdę wygodnie. O nic nie haczę nogami, mam wystarczająco miejsca na szerokość”„Wyciszenie kabiny na wysokim poziomie. Podczas jazdy nie słychać żadnych niepożądanych hałasów”„Nie ma lepszej propozycji na niewielki samochód z dużym bagażnikiem. Mam tu na myśli Fabię Combi” Wady „Przez ograniczoną szerokość wnętrza na kanapie lepiej nie jechać w 3 osoby”„Moja Fabia TSI zużywa trochę oleju. Przed wymianą komputer zazwyczaj pokazuje już minimalny poziom”„Szkoda, że wraz z wyłączeniem przez system start&stop silnika wyłącza się również klimatyzacja”„Szyba frontowa mogłaby być odrobinę wyższa. Trzeba się wychylać, by zobaczyć sygnalizator”Skoda Fabia III - wersje nadwoziowe i specjalneUżywana Skoda Fabia III – awaryjność, typowe usterkiPomimo znacznej poprawy jakości silników TSI z rodziny EA211, niektórzy użytkownicy Fabii wciąż skarżą się na ponadnormatywne spalanie oleju, choć to zjawisko nie przybiera charakteru plagi, jak to miało miejsce wcześniej. Należy też mieć na uwadze przedwczesną awarię turbosprężarki, zwłaszcza w turbodieslu ( TDI) – regeneracja kosztuje ok. 1000 zł. Poza tym właściciele zgłaszają problemy z elektroniką pokładową (wieszające się radio, awarie czujników), kompresorem klimatyzacji i zrywającym się kablem rozrusznika (jest zbyt krótki). W przypadku tak młodego modelu niepokoją pojawiające się pierwsze doniesienia na temat korozji, występującej punktowo na niektórych elementach nadwozia. Zastrzeżenia płyną również w kierunku trwałości powłoki jak w Citigo, dealerzy Skody przewidywali możliwość założenia do silnika MPI instalacji gazowej firmy Landi Renzo. „Zagazowana” Fabia spala ok. 7 l LPG na każde 100 km. Montaż instalacji w żaden sposób nie ogranicza i tak przeciętnych osiągów tej jednostki Skoda Fabia III – gdzie jest nr VIN?Numer VIN umieszczono na wzmocnieniu bocznym prawym w okolicach osadzenia przedniego prawego Skoda Fabia III – sytuacja rynkowaCeny bezwypadkowych Fabii III spadły poniżej 20 tys. zł, lecz nawet za 10 tys. zł więcej ciężko znaleźć samochód w ciekawszym kolorze niż biały/granatowy z plastikowymi kołpakami. Dopiero od 30 tys. zł można przebierać pomiędzy wszystkimi silnikami z przebiegiem mniejszym niż 100 tys. km i ciekawszym wyposażeniem. Optimum na używaną Fabię III i furtka do samochodów poliftowych to ok. 35 tys. zł. Co trzecia Fabia posiada nadwozie kombi, a co dziewiąta – silnik Diesla. Wysokoprężnych miejskich Skód jest nawet mniej od… samochodów z instalacją gazową!Skoda Fabia III - liftingUżywana Skoda Fabia III – podsumowanieFabię powinni rozważyć osoby poszukujące młodego i dobrze rokującego na przyszłość miejskiego auta, a odmianę kombi – także rodziny z małymi dziećmi. Pierwsze lata eksploatacji dały temu modelowi pozytywną ocenę, a dzięki wciąż obowiązującym niektórym gwarancjom o usterki nie trzeba się jeszcze martwić. Na razie rynek wtórny obfituje w auta po flotach, ale ich zakup warto przemyśleć – przy późniejszej odsprzedaży mogą długo czekać na opinie na temat innych używanych Skód:Używana Skoda Citigo (od 2011 r.) – opinieUżywana Skoda Fabia II (2007-2014) – opinieUżywana Skoda Rapid (2012-2019) – opinieUżywana Skoda Octavia II (2004-2013) – opinieUżywana Skoda Octavia III (2012-2020) – opinieUżywana Skoda Superb II (2008-2015) – opinieUżywana Skoda Yeti (2009-2017) – opinieSkoda Fabia III – wymiary, pojemność bagażnikaDł./szer./ cmRozstaw osi245-247 cmPojemność bagażnikahtb 330-1150 l, kmb 530-1395 lSkoda Fabia III – dane techniczne, osiągi, spalanie (wybrane silniki benzynowe) TSIPojemność999 cm³999 cm³999 cm³1197 cm³1395 turbobenz., turbobenz., turboMaks. moc60 KM75 KM95 KM110 KM125 KMMaks. moment95 Nm95 Nm160 Nm175 Nm200 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h15,7 s14,7 s10,6 s9,4 s8,8 sPrędkość km/h172 km/h183 km/h197 km/h203 km/hŚr. zużycie paliwa4,7 l/100 km4,8 l/100 km4,3 l/100 km4,8 l/100 km4,9 l/100 kmSkoda Fabia III – dane techniczne, osiągi, spalanie (silniki Diesla) TDIPojemność1422 cm³1422 cm³PaliwoturbodieselturbodieselMaks. moc90 KM105 KMMaks. moment230 Nm250 NmPrzyspieszenie 0-100 km/h11,1 s10,1 sPrędkość km/h193 km/hŚr. zużycie paliwa3,4 l/100 km3,5 l/100 kmUżywana Skoda Fabia III – galeria

skoda fabia 3 opinie